Mało komu dobry biznes kojarzy się ze studentem, a zwłaszcza z jego pieniędzmi. Jak się jednak okazuje - na tych kształcących się w Polsce chcą zarabiać Kuwejtczycy. To między innymi za pieniądze z Bliskiego Wschodu w naszym kraju budowana jest prywatna sieć domów akademickich.
- Te wszystkie warunki wpływają na stabilne stopy zwrotu. W związku z tym duże fundusze inwestycyjne bardzo uważnie analizują możliwość wejścia w ten rynek – podkreśla Bartłomiej Stanuch, dyrektor sprzedaży w Gent Holding, spółki realizującej obecnie w Polsce sześć projektów budowy domów akademickich.
Zobacz jak robi się biznes na budowie noclegów dla studentów w Polsce:
Nisza do szybkiego zagospodarowania
Rynek, w porównaniu np. do Niemiec lub Wlk. Brytanii, w ogóle nie jest u nas jeszcze zagospodarowany. Zagraniczne fundusze zainwestowały w ubiegłym roku 16 mld euro w budowę domów akademickich na Starym Kontynencie.W Polsce na już potrzeba 20 tysięcy nowych pokoi dla studentów. W ten typ budownictwa mogą wejść z kapitałem duże spółki, ale i prywatni inwestorzy. Od tych ostatnich wymaga się co najmniej 250 tysięcy złotych wkładu.
- Inwestor ma ten komfort, że jest to przedsięwzięcie dla niego całkowicie bezobsługowe. Gwarantujemy zysk na poziomie 6 procent w skali roku. To naprawdę dobra propozycja dla chcących ulokować gdzieś swój kapitał – dodaje Bartłomiej Stanuch.
Kuwejt zwrócił uwagę na Katowice
Do stolicy województwa śląskiego w ostatnim czasie kilka razy przyjeżdżała delegacja inwestorów z Kuwejtu. I choć tajemnicą jest, w której części miasta ulokują swoje środki, to wiadomo że z 8 otwartych rozmów 4 zostały już domknięte.W Katowicach w tym roku rozpocznie się budowa domu akademickiego z 89 pokojami.
Podobne inwestycje Gent Holding realizuje jeszcze w 5 innych lokalizacjach w Polsce.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Za petrodolary zbudują u nas sieć akademików. Polska wymarzonym rynkiem