Polska, a szczególnie Warszawa, stała się ważną częścią rynku inwestycji w nieruchomości komercyjne na świecie. Jakie mamy szanse w wyścigu o globalny kapitał, czy utrzymamy dominującą pozycję w regionie i w co inwestować? Na te pytania szukali odpowiedzi paneliści sesji "Polska z perspektywy funduszy inwestujących na rynku nieruchomości komercyjnych" podczas konferencji Property Forum 2014.
Pełni nadziei
Mieczysław Godzisz, prezes zarządu Hines Polska podkreśla, że duży wpływ na to co się dzieje w naszym regionie ma sytuacja w Europie Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych. - Zachód zastanawia się, czy ceny strategicznych nieruchomości w dobrych punktach nie osiągnęły szczytu. Jest obawa, że rynek jest ponownie przegrzany - zwraca uwagę panelista.
Jednak Godzisz zaznacza, że tego typu obawy na rynkach dojrzałych, powodują paradoksalnie korzystne trendy w Polsce. - Mimo, że czynsze najmu są pod silną presją i spadają, to nieruchomości w Polsce stopniowo drożeją - zauważa. Panelista jest zdania, że jeśli na Zachodzie nie zmieni się sytuacja geopolityczna, to czeka nas podobny rok do poprzedniego, czyli całkiem dobry.
Ze sporym optymizmem i wiarą na rynek nieruchomości komercyjnych spogląda też Michał Koślacz, członek Zarządu w Capital Park SA. - Obecnie koncentrujemy się na mniejszych obiektach handlowych. Wskaźniki makroekonomiczne w kraju mamy bardzo dobre, a kondycję obiektów handlowych determinuje przede wszystkim konsumpcja wewnętrzna, która rośnie wraz z wynagrodzeniami. Nie ma przeszkód na drodze do wzrostu czynszów i polepszenia sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych - przekonuje Michał Koślacz. Panelista uważa, że może być tylko lepiej. - Mocno wierzymy w rynek. Jeśli Polska będzie się rozwijała w takim tempie jak do tej pory to inwestorów zagranicznych będzie przybywało - twierdzi.
Inwestowanie w nieruchomości to także elementem strategii funduszu Penta Investment, który aktywnie działa w Czechach i na Słowacji. W tym roku zdecydował się na pierwszą inwestycję w naszym kraju. - Planujemy kontynuować inwestycje w nieruchomości i uważamy, że jest to nadal opłacalne. Traktujemy Polskę jako naturalny kierunek dalszego rozwoju - mówi Damian Grzywacz, senior manager PL Business Development Penta Investments.
Michał Sternicki, dyrektor generalny Aareal Bank AG Oddział w Polsce spodziewa się, że wzrośnie popyt na nieruchomości wyższego ryzyka. - Fundusze mogą zacząć się interesować nieruchomościami niekoniecznie w topowych lokalizacjach, bo gdy większe ryzyko, tym większy zwrot - zauważa panelista.
Co z tymi biurami?
Krzysztof Tokarski prezes zarządu Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych PZU SA. wskazuje, że pewnym zagrożeniem jest bardzo duża liczba projektów biurowych realizowanych obecnie w Warszawie. - Pytanie, czy rynek jest w stanie zaabsorbować tak dużą podaż? - zastanawia się i prognozuje, że w najbliższym czasie nastąpi duża presja na obniżenie czynszów najmu w stolicy.
Podobnego zdania jest Agnieszka Beata Sawicka, Associate Director w AEW Europe. - Rosnący wskaźnik pustostanów na warszawskim rynku biurowym budzi pewien niepokój i trudno przewidzieć, czy w najbliższych miesiącach sytuacja się ustabilizuje - obawia się panelistka.
Z kolei Michał Koślacz z dużą dozą optymizmu patrzy w kierunku rynku biurowego. - Pojawiają się głosy, że zbliżamy się do bańki i kryzysu, jednak porównując polski rynek biurowy z krajami Europy Zachodniej wcale nie jest tak źle i mamy kogo gonić - twierdzi. Panelista podaje, że we Frankfurcie jest 12 mln mkw. powierzchni biurowych, natomiast w Warszawie tylko 4 mln mkw. - Ponieważ Polska znajduje się w strukturach europejskich i jest darzona sporym zaufaniem ze strony inwestorów zagranicznych, to rynek biurowy będzie dalej się rozwijał - konkluduje Michał Koślacz.
Wtóruje mu Michał Sternicki. - Cały rynek powierzchni biurowej w Warszawie to "jedna" ulica w Mediolanie. Jednak powinniśmy porównywać potencjalne możliwości, ich wykorzystanie, a dodatkowo odrobić przysłowiową pracę domową - stwierdza prelegent.
Odmiennego zdania jest Mieczysław Godzisz. - Nie ma prostych paraleli, nie można porównać rynku nieruchomości biurowych w Niemczech do tych w Polsce, ponieważ występują inne warunki makroekonomiczne - oponuje panelista.
Magazyny - to się opłaca
O ile centra handlowe i biurowce od dłuższego czasu pozostawały w kręgu zainteresowania inwestorów, o tyle obiekty logistyczne i magazynowe były na uboczu. To się powoli zmienia. Zdaniem prelegentów sporo dziać się będzie na rynku magazynowym. - Logistyka wydaje się nam interesująca. Tu widzimy szansę na dobre stopy zwrotu - twierdzi Krzysztof Tokarski.
Paneliści zwracają uwagę, że Polska ma dobrą lokalizację do rozwoju rynku logistycznego. - Centra handlowe wydają się być nadal dobrym produktem przynoszącym korzyści, ale w chwili obecnej firma skupia się na inwestycjach w parki logistyczne - zaznacza Agnieszka Beata Sawicka.
Dywersyfikacja portfela kluczem do sukcesu
Paneliści Property Forum 2014 zgodnie twierdzą, że niezwykle istotna jest dywersyfikacja portfela. - Staramy się patrzeć szeroko i różnicować portfel. Analizujemy sektor biurowy, logistykę i handel. Pozwalamy sobie również na dywersyfikację regionalną, nie stawiamy tylko na miasta centralne. Patrzymy na mniejsze miejscowości i to one w tej chwili są dla nas ciekawe pod względem inwestycji handlowych - mówi Krzysztof Tokarski. O tym również wspomina Damian Grzywacz. Nieruchomości w portfelu Penta Investments zajmują ok. 20 proc. aktywów z tendencją wzrostową.
Jak ważne jest zróżnicowanie portfela przekonuje również Agnieszka Beata Sawicka. - Droga do sukcesu to dywersyfikacja portfela. Byliśmy rozczarowani wynikami, szczególnie z poczynionych inwestycji w Rumunii i Węgier, ale polskie inwestycje nam zrekompensowały straty - podkreśla Agnieszka Beata Sawicka.
Kolory przyszłości
Paneliści zwracają uwagę na kontekst geopolityczny. - Polski rynek uzależniony jest w znacznej mierze od inwestorów zagranicznych - zauważa Michał Sternicki, a aktywność lokalnych podmiotów i polskiego kapitału inwestycyjnego jest skromna.
Dodatkowym problemem jest to, że polski kapitał nastawiony jest na krótkoterminową maksymalizację zysków, nie mającą niczego wspólnego z długofalowym inwestowaniem na rynku nieruchomości. Rynek jest płytki - uważają paneliści Property Forum 2014.
Prelegenci przyszłość widzą w jasnych barwach. Nadal największym zainteresowaniem inwestorów będzie się cieszyć Warszawa. Dodatkowo skierują oni swoją uwagę na rynki lokalne. Pamiętajmy o 13 miastach, z których każde ma ponad 200 tys. mieszkańców. One też są atrakcyjne pod wieloma względami - wskazują.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wzrośnie popyt na nieruchomości wyższego ryzyka