Warszawski rynek nieruchomości musi zawalczyć o inwestorów

Warszawski rynek nieruchomości musi zawalczyć o inwestorów
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Olbrzymia podaż i wysoki, choć niewystarczający popyt - to obecna sytuacja na warszawskim rynku biurowym. Zdaniem panelistów sesji „Kto zbuduje popyt na biura w stolicy?" zorganizowanej w ramach Property Forum 2014, przed nowymi projektami stoi wiele wyzwań, ale jeszcze większy problem mogą mieć właściciele starszych obiektów.

Rosnący wskaźnik pustostanów na warszawskim rynku biurowym budzi pewien niepokój, ale zdaniem uczestników debaty, sytuacja nie jest zła. - Inwestycje biurowe w stolicy są nadal opłacalne, ale sytuacja rynkowa sprzyja budowie nowych obiektów. Na dobre projekty łatwo zdobyć kapitał i jest na nie popyt - powiedział Arkadiusz Rudzki, dyrektor ds. wynajmu i zarządzania wartością budynków w Skanska Property Poland.

Pytanie, które należy sobie zadać brzmi - jaka jest rzeczywista planowana podaż nowych biur w Warszawie? Teoretycznie to nawet 600 tys. mkw., ale cyfra ta uwzględnia inwestycje na bardzo różnym etapie, od zdobycia pozwolenia na budowę, po realne wznoszenie budynku. - Pamiętajmy, że część tych projektów nigdy nie powstanie, a realizacje dotyczą względnie niewielkiej liczby inwestycji - dodał Rudzki.

Zdaniem Macieja Zajdla, prezesa zarządu IVG Polska to, co obecnie dzieje się na rynku, było do przewidzenia od kilku lat. - Pamiętajmy, że proces inwestycyjny nie trwa kilka miesięcy. Deweloperzy mogli się na to przygotować. Skoro budują, oznacza to, że wierzą w rynek - powiedział.

Z biegiem czasu rynek dokona samoregulacji. - Rośnie jakość budowanych projektów. Najemcy mogą wybierać z szerokiej i dopasowanej do ich potrzeb oferty. To co jednak najważniejsze to fakt, że w Warszawie mamy wciąż bardzo dużą aktywność najemców i nie musimy obawiać się nagłego załamania rynku - przekonywał Jarosław Prawicki, dyrektor sprzedaży i marketingu w UBM Polska.

Uratować starsze obiekty

Paneliści zgodzili się, że o ile nowe projekty biurowe nie powinny mieć dużych problemów z przyciągnięciem najemców, o tyle starsze coraz wyraźniej tracą na atrakcyjności. - Właściciele starszych obiektów mają ciężki orzech do zgryzienia - stwierdził Artur Lebiedziński, prezes zarządu Polskiego Holdingu Nieruchomości.

Ich atutem jest jednak często lokalizacja. - Modernizacja i przebudowa do standardu B+ lub A to szansa na nowe życie tych budynków - dodał Lebiedziński. Dzięki temu mają szansę pozyskać firm, których nie stać na bardzo drogie i prestiżowe inwestycje.

Maciej Zajdel zauważył, że modernizacje starszych budynków biurowych powinny być przeprowadzone z wykorzystaniem nowoczesnych, "zielonych" technologii. - W Niemczech nawet nowe inwestycje bez certyfikatów na wysokim poziomie nie są traktowane jako nowoczesne powierzchnie biurowe. Takie podejście już wkrótce zacznie obowiązywać także w Polsce - dodał Zajdel.

Sposobów na uratowanie starszych budynków jest wiele. Oprócz wykorzystania potencjału firm już obecnych w Warszawie, można postawić np. na sektor administracji rządowej lub na krótkie umowy najmu. - Niestety, część budynków na zawsze wypadnie z rynku, ale niektóre przetrwają, choć często będą przynosić mniejsze zyski - skomentował prezes PHN.

Złapać najemcę
Maciej Zajdel uważa, że ewentualna nadpodaż nie musi oznaczać zagrożenia dla wszystkich inwestycji biurowych. - Dziś mówi się, że dużo powierzchni powstaje w centrum. Ale w ciągu ostatnich lat centrum zdywersyfikowało się. Powiśle czy ul. Marszałkowska to zupełnie odrębne lokalizacje. Oznacza to, że projekty biurowe realizowane w tych miejscach trafiają do zupełnie innych odbiorców - dodał.

Wyznacznikiem kunsztu dewelopera i sukcesu inwestycji jest sztuka przyciągania najemców. Konkurencja jest spora i to bez wątpienia premiuje firmy poszukujące powierzchni w stolicy. - O najemców walczą nie tylko deweloperzy, ale również firmy inwestycyjne posiadające w portfelu biurowce. Taka sytuacja utrzyma się przez następne 18 miesięcy - powiedział Maciej Zajdel.

Rosnąca konkurencja zmusza właścicieli obiektów do szukania nowych sposobów na złowienie najemców. A ci, zdaniem Jarosława Prawickiego, coraz częściej stawiają na prestiżową lokalizację oraz udogodnienia dla pracowników. - Widzimy, że nawet nieco droższa powierzchnia, ale oferująca np. większy parking podziemny, szybciej znajdzie klienta, niż potencjalnie tańszy projekt. To może być wskazówka dla deweloperów, jak dobrze przygotować produkt - powiedział.

Piotr Słupski, prezes zarządu MS TFI, za dużą szansę dla rynku biurowego postrzega plan warszawskiej Giełdy związany z rozwojem na kolejne kraje europejskie. W ten sposób stolica Polski mogłaby przyciągnąć nowe firmy, ale przede wszystkim zwrócić na siebie uwagę dużych, instytucjonalnych inwestorów. - Duże ambicie naszej Giełdy Papierów Wartościowych sprawiają, że w Warszawie możemy myśleć o stworzeniu swoistego centrum finansowego, przynajmniej dla naszego regionu - powiedział.

- Z tego powodu podjęliśmy decyzję o realizacji nowych inwestycji, które mogą spełnić wymagania sektora finansowego i bankowego. Obecnie, tuż przy budynku Giełdy, realizujemy projekt biurowy Nowy Świat 2.0. Co więcej, szykujemy się do generalnej modernizacji ponad 50-letniego obiektu Centrum Bankowo Finansowego, czyli byłego Domu Partii - dodał Słupski.

Arkadiusz Rudzki widzi drugą stronę medalu. - Trudno oczekiwać, by Warszawa stała się drugim Londynem, Paryżem czy Frankfurtem. Jesteśmy ważną stolicą środkowoeuropejskiego państwa, ale nie sądzę, że możemy tu zbudować wielki „hub finansowy", który będzie poważnym graczem na globalnych arenach, zwłaszcza przy tak silnej konkurencji państw zachodnich - powiedział.

Jako alternatywną drogę Arkadiusz Rudzki wskazuje oparcie rynku biurowego o firmy już zakorzenione na nad Wisłą. - Dziś przedsiębiorstwa chcą poprawiać swoje warunki pracy, przenosić się do lepszych, nowocześniejszych biur. Jeśli tego nie zrobią, prawdopodobnie stracą najlepszych pracowników, dla których liczy się coś więcej, niż tylko wynagrodzenie. Dlatego musimy przygotować taką ofertę, która pozwoli zrealizować te cele - dodał.

Bierność to bariera
Pomimo ogólnego optymistycznego spojrzenia na przyszłość rynku, paneliści zauważyli kilka negatywnych przesłanek. - W stolicy brakuje dobrych koncepcji zagospodarowania urbanistycznego. Widzimy to na Woli, gdzie bardzo dużo obecnie się buduje, a miasto wydaje się nie mieć żadnego koncepcji, jak stworzyć tu dobrą przestrzeń. Brakuje placów miejskich czy budynków kulturalnych. Boję się, że za kilka lat Wola może stać się drugim Służewcem - powiedział Maciej Zajdel.

Paneliści zarzucili także władzom Warszawy brak zainteresowania i aktywności na polu przyciągania nowych inwestorów. - Stołeczny Ratusz nie ma żadnego pomysłu na to, jak Warszawa ma być postrzegana przez inwestorów. Wszystko dzieje się samoistnie - dodał Arkadiusz Rudzki.

Przedstawicieli stolicy brakuje m.in. na międzynarodowych targach, a ich aktywność w poszukiwaniu inwestorów jest nieporównywalnie mniejsza niż urzędników w miastach regionalnych. - Władze myślą, że inwestor sam tu przyjdzie. A to bardzo niebezpieczna droga. Gdyby przygotować spójną, zorganizowaną strategię, porozumieć się z deweloperami, problemu pustostanów by nie było - skomentował przedstawiciel IVG.

Pomimo zagrożeń płynących z dużej podaży oraz niewłaściwej, zdaniem przedstawicieli rynku, polityce miasta, warszawski rynek biurowy ma przed sobą bardzo dobre perspektywy wzrostu. - Jesteśmy optymistami, ale jest to zdrowy optymizm. Ostatnie dziesięciolecie pokazało, że przemyślane inwestycje zawsze zakończą się sukcesem, a nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić - podsumował Piotr Słupski.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Warszawski rynek nieruchomości musi zawalczyć o inwestorów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!