Ważą się losy rozbudowy stadionu Legii. Rządząca miastem Platforma potrzebuje inwestycyjnych sukcesów, więc prze do zwiększenia budżetu tej inwestycji o 100 mln zł - w sumie do prawie pół miliarda.
Początkowo warszawska Platforma patrzyła na tę inwestycję niechętnie. - Za pieniądze, które wydamy na modernizację Legii, można by zbudować ośrodek sportu i rekreacji w każdej dzielnicy. Wydamy miliony na stadion, którym zarządza prywatny właściciel, a nie zagwarantowaliśmy sobie nawet prawa do promocji na nim - narzekali radni PO.
Anonimowo, bo stadion jest jedną ze sztandarowych inwestycji ekipy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Głośno mówią, że nie byłoby kontrowersji, gdyby umowa dzierżawy terenów przy Łazienkowskiej była korzystniejsza dla miasta. Z koncernem ITI, właścicielem Legii, podpisał ją PiS-owski komisarz Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz. Przewiduje, że Legia rocznie zapłaci miastu ledwie pół miliona złotych, miasto zaś będzie miało prawo zorganizować na stadionie tylko dwie imprezy w roku.
Ratusz powołał komisję ds. renegocjacji umowy. Efektów na razie brak - pisze "Gazeta".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Warszawa wyda pół miliarda na stadion Legii?