Oferty kupna lub sprzedaży działki zamieszczone w internecie przekonują bardziej niż autorytet pośredników nieruchomości czy też tradycyjnej prasy - stwierdza "Puls Biznesu".
Jednocześnie z internetu i usług pośrednika skorzysta 39 proc. ankietowanych. Tylko 15 proc. zamieści ogłoszenie w prasie .
Dziś pierwszym źródłem informacji o poszukiwanych towarach jest sieć - mówi prawnik dr Artur Krzykowski. Jak dodaje, wiedza tam zaczerpnięta często jest impulsem do podjęcia decyzji o zakupie nieruchomości gruntowych.
Jednak zaufanie do popularnych portali nie powinno być przesadne - większość z nich nie bierze odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Jak ostrzega Krzykowski, wiele regulaminów stanowi, że portal nie bierze udziału w transakcjach - w uproszczeniu: jest jedynie wystawą, gdzie swoje towary pokazują sprzedający i to z nimi, a nie z serwisem, zawieramy umowę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W sieci kwitnie handel działkami