W co drugiej firmie pracownicy narażają zdrowie i życie na niebezpieczeństwo z powodu łamania przepisów bhp.
Szczególnie przed zimą wzrasta zagrożenie wypadkowe na budowach. Winny jest pośpiech, by zdążyć z pracami przed mrozami.
Firmy budowlane wykorzystują ostatnie ciepłe dni do zakończenia tzw. stanów surowych i wszelkich prac remontowych związanych z zabezpieczeniem budynków przed opadami i niską temperaturą. Często po oblodzonych, bardzo śliskich rusztowaniach pracownicy chodzą bez żadnych zabezpieczeń. Stąd kolejne wypadki.
Najczęstszymi ich przyczynami są pośpiech, brak profesjonalnego przygotowania pracowników, niewłaściwa organizacja i koordynacja prac oraz brak niezbędnych zabezpieczeń przy pracach na wysokości i elementarnych środków ochrony osobistej.
Inspekcja pracy, jak co roku, wyruszy więc na trwające jeszcze budowy, by skontrolować stan zabezpieczeń i przestrzeganie przepisów bhp. Dla łamiących prawo będą mandaty. Tam, gdzie naruszenia będą poważne, możliwe jest nawet wstrzymanie prac. A to na pewno firmom się nie opłaci.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W co drugiej firmie budowlanej zagrożenie zdrowia i życie