Komisarz UE ds. polityki regionalnej Johannes Hahn potwierdził w piątek, że gdy tylko KE otrzyma od Polski wyjaśnienia w sprawie ewentualnych nieprawidłowości dotyczących projektów drogowych realizowanych w Polsce, odblokuje zamrożone środki. Zdaniem minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej odmrożenie wypłat funduszy UE dla Polski może nastąpić na przełomie lutego i marca.
"Zgodziliśmy się, że gdy tylko otrzymamy wyjaśnienia, wstrzymanie środków zostanie zniesione. Dla nas to rutynowe działanie" - powiedział Hahn.
Dodał, że nie rozumie poruszenia, jakie ma miejsce w Polsce w związku z ta sprawą, bo KE w ciągu ostatnich dwóch lat blokowała różnym krajom wypłacanie środków 190 razy. W przypadku Polski stało sie to po raz drugi.
Komisarz zwrócił też uwagę, że Polska jest bardzo dużym beneficjentem korzystającym z ok. 25 proc. unijnych funduszy, za które on odpowiada, a jednocześnie Polski dotyczy tylko 1 proc. wszystkich zamrożeń.
"Spotykamy się w połowie drogi i myślę, że (odmrożenie - PAP) mogłoby nastąpić na przełomie lutego i marca, ponieważ jest rzeczywiście bardzo dobra wola ze strony KE" - powiedziała Bieńkowska po spotkaniu w Brukseli. - "Ważne jest, żeby to stało się dość szybko, żeby uspokoić nastroje" - podkreśliła Bieńkowska.
Szefowa MRR Elżbieta Bieńkowska zapewniła, że to normalne, iż w razie wątpliwości do jakichś projektów, KE zamraża całą pulę np. na drogi. Nie oznacza to utraty środków, po prostu czekamy na ich odmrożenie - podkreśliła.
Minister rozwoju regionalnego poinformowała po spotkaniu, że jest to "normalna sytuacja w tej chwili w Europie, że jeżeli w jakimś jednym projekcie Komisja ma wątpliwości (...), zamraża się cały priorytet związany np. z drogami".
"Natomiast to nie oznacza zupełnie utraty środków. To po prostu oznacza, że czekamy na odmrożenie" - podkreśliła. Mimo to powtórzyła, że środki zastosowanie przez KE wobec Polski były "nieadekwatne do tego co się stało".
Również premier podczas piątkowej konferencji podkreślił, że Polska nie straciła i nie straci pieniędzy europejskich na drogi.
KE przerwała wypłaty funduszy Unii Europejskiej na współfinansowanie inwestycji realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej. Powodem wstrzymania przez Komisję wypłat są możliwe nieprawidłowości przy przetargach drogowych. Podejrzenie popełnienia przestępstwa, polegającego na zmowie cenowej, która mogła mieć wpływ na wynik postępowania przetargowego, dotyczy jednego projektu.
"Komisja Europejska wstrzymuje refundację w tak dużej skali, nie dlatego że podejrzewa, że w tak dużej skali mogło dojść do nieprawidłowości, tylko dlatego, by dać Polsce czas na udokumentowanie, że skutecznie będziemy przeciwdziałać tego typu przypadkom" - powiedział Tusk.
Podkreślił, że pieniądze są na razie tylko zablokowane, a nie utracone. Jak ocenił, ryzyko utraty tych pieniędzy jest "minimalne". "Jeśli sąd potwierdzi nieprawidłowość (...) na jednym z odcinków zakwestionowanych przez Komisję Europejską, to wtedy trzeba będzie przesunąć te środki refundacyjne na inne projekty, których refundacji nie przewidywaliśmy" - wyjaśnił szef rządu.
Przypomniał, że to polskie służby wykryły, że przy przetargu na inwestycję współfinansowaną z funduszy UE mogło dojść do nieprawidłowości. "Po to powołaliśmy ten sposób postępowania, czyli tarczę antykorupcyjną, a więc także prewencyjne działania i taki +kontroling+ również przy użyciu służb specjalnych, aby m.in. być pewnym, że inwestycje ze wsparciem europejskim są prowadzone rzetelnie i gdyby okazało się, że raz na jakiś czas mamy do czynienia z nieuczciwością tych, którzy realizują takie inwestycje, żebyśmy sami byli stroną szybko informującą Komisję Europejską o tym, co się zdarza" - mówił premier.
Dodał, że nie ma zastrzeżeń do pracy urzędów w tej sprawie. "Zaangażowanie i gorliwość służb i urzędników doprowadziła do tego, że dość szybko ta sprawa została wstępnie wykryta (...) i dość szybko została poinformowana Komisja Europejska" - powiedział premier.
Zaznaczył, że Polska jest oceniana w UE jako państwo bardzo rzetelne, jeśli chodzi o wydawanie środków europejskich. "Dla nas te reputacja jest rzeczą bardzo istotną" - powiedział Tusk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Udane rozmowy z KE. Środki na drogi zostaną odblokowane