Zdaniem premiera Donalda Tuska, przeszkody biurokratyczne to główna przyczyna opóźnień przy budowie dróg i autostrad. - Myśmy przez te kilka miesięcy dość precyzyjnie zdefiniowali, gdzie jest ta blokada - mówił we wtorek szef rządu.
Tusk - pytany o nominację Lecha Witeckiego na funkcję p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad - powiedział, że rząd doprowadza do zmian personalnych i prawnych po to, żeby państwo nie było bezradne.
Szef rządu ocenił, że "ludzie, którzy rzeczywiście budują (autostrady) muszą mieć możliwie dobrze przygotowane pole od strony prawnej, finansowej". - To jest klucz - podkreślił.
Zdaniem premiera, Lech Witecki oraz współpracujący z nim zespół młodych ludzi mają doświadczenie antykorupcyjne, doświadczenie w pozyskiwaniu i sprawnym wykorzystywaniu środków europejskich, a o realizowanych projektach myślą nowoczesnymi kategoriami. - To daje szanse na odblokowanie biurokratyczne - powiedział.
Tusk ocenił też, że główny problem obecnego i poprzednich rządów to "skuteczna zmiana pewnych elementów koncesji, które uniemożliwiają uczciwe budowanie autostrad". - Tam gdzie będzie trzeba, państwo zastąpi koncesjonariusza na niektórych planowanych odcinkach (budowy autostrad) - zapowiedział premier.
- Ktoś, kiedyś, myślę że zainteresuje się tym prokuratura, podpisał tego typu umowy, które czynią państwo bezradnym w negocjacjach z koncesjonariuszami. Chcemy przerwać ten proces - zapowiedział premier.
Jak dodał, nie może pozwolić na to, żeby w Polsce budowano autostrady wielokrotnie drożej niż w państwach europejskich. - To nie mogą być najdroższe autostrady na świecie. Dlatego szukamy sposobów, żeby odblokować budowy (autostrad), żeby te inwestycje ruszyły, ale nie na warunkach, które ja uznaję za warunki nie do przyjęcia z punktu widzenia publicznych pieniędzy - powiedział Tusk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tusk: Przeszkody biurokratyczne głównym problemem przy budowie dróg