Tauron inwestuje w zwiększenie elastyczności pracy węglowych bloków energetycznych klasy 200 megawatów. Według koncernu po unowocześnieniu będą one mogły dynamicznie dostosowywać się do potrzeb rynku – związanych m.in. z wahaniami dostaw z odnawialnych źródeł.
- Pod koniec lutego br. koncern deklarował, że rozpoczął dostosowywanie swoich bloków energetycznych do unijnych wymogów środowiskowych, tzw. konkluzji BAT.
- Ogółem ogłoszone w 2018 r. postępowania w ramach programu dostosowania jednostek wytwórczych Tauronu do konkluzji BAT dotyczyły elektrowni: Jaworzno, Łaziska, Łagisza oraz Siersza.
- W środę Tauron zaznaczył też, że pracuje nad możliwością wychwytu i utylizacji dwutlenku węgla - poprzez przekształcenie go w gaz ziemny.
- O OZE na rynku energii rozmawiać będą eksperci podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się w dniach 13-15 maja w Katowicach.
Jak podkreślił cytowany w informacji Taurona wiceprezes koncernu ds. zarządzania majątkiem i rozwoju Jarosław Broda, do płynnej integracji OZE z systemem energetycznym niezbędne jest zapewnienie stabilnych dostaw energii w niesprzyjających dla źródeł odnawialnych warunkach pogodowych.
"Taką właśnie bazą może być istniejąca w Tauronie flota bloków węglowych 200 MW. Jest to także szansa dla tych jednostek na poprawę rentowności. Dzięki zwiększonej elastyczności, w którą inwestujemy już od pewnego czasu, nasze bloki będą mogły dostosowywać się dynamicznie do potrzeb rynku i zarabiać na tym" - zapowiedział wiceprezes Taurona.
Takie wykorzystanie bloków węglowych oznacza potrzebę stworzenia technicznych możliwości ich wyłączania w sytuacji wysokiej podaży energii z OZE oraz szybkiego powrotu do pracy, gdy tej energii zaczyna brakować. Bloki po unowocześnieniu mają umożliwiać łatwiejsze odstawianie oraz szybsze i częstsze uruchamianie, również nieregularne, np. na weekendy lub sezonowo.
"Tauron konsekwentnie inwestuje w poprawę elastyczności jednostek, czego przykładem jest zainstalowanie wytwornic pary na naszych blokach. To rozwiązanie umożliwia właśnie odstawienie całej elektrowni w sytuacji, gdy na rynek trafia duża ilość energii z odnawialnych źródeł" - wyjaśnił Broda.
Przedstawiciele koncernu oceniają, że taki kierunek transformacji energetyki jest możliwy dzięki rynkowi mocy, zapewniającemu podstawowe przychody jednostkom, których produkcja spada zastępowana odnawialnymi źródłami. Wytwórcy energii mają w nim przychody ze sprzedaży energii, ale też z tytułu utrzymania jednostek wytwórczych w gotowości do pracy, gdy system tego wymaga.
"Gotowość do pracy w każdej chwili stanowi klucz do rynku opartego na współpracy węgla i OZE oraz zrozumienia, dlaczego rynek mocy jest niezbędny. Dzięki stabilnemu zapleczu, możliwe będzie bowiem przyłączanie większych ilości źródeł bezemisyjnych, a to z kolei klucz do sprawnej transformacji energetyki" - podsumował wiceprezes.
Pod koniec lutego br. koncern deklarował, że rozpoczął dostosowywanie swoich bloków energetycznych do unijnych wymogów środowiskowych, tzw. konkluzji BAT. Informował wówczas o pierwszej umowie w tym zakresie, dotyczącej modernizacji istniejącej instalacji odsiarczania spalin i układu odprowadzania spalin w Elektrowni Łaziska.
Tauron podawał wówczas, że opracował szeroko zakrojony program, którego efektem będzie dostosowanie jego aktywów wytwórczych do zaostrzonych wymogów środowiskowych. Przypominał jednocześnie, że modernizacja jego bloków o mocy 200 MW jest również konieczna, aby uczestniczyć od 2021 r. w rynku mocy.
Ogółem ogłoszone w 2018 r. postępowania w ramach programu dostosowania jednostek wytwórczych Tauronu do konkluzji BAT dotyczyły elektrowni: Jaworzno, Łaziska, Łagisza oraz Siersza.
W środę Tauron zaznaczył też, że pracuje nad możliwością wychwytu i utylizacji dwutlenku węgla - poprzez przekształcenie go w gaz ziemny, w wyniku reakcji z wodorem pochodzącym z procesu elektrolizy wody, zasilanego nadwyżką taniej energii z OZE lub bloków w tzw. dolinach nocnych.
"Oprócz rozwiązania problemu emisji dwutlenku węgla, technologia ta byłaby jednocześnie ogromnym chemicznym magazynem energii, co rozwiązałoby największy mankament odnawialnych źródeł, czyli ich zależność od pogody" - wskazał Broda.
Niezależnie program dotyczący opracowania pilotażowej technologii modernizacji bloków energetycznych klasy 200 MW prowadzi Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. NCBR przeznaczyło na realizację tego celu, w trybie zamówienia przedkomercyjnego (PCP), do 200 mln zł.
W programie NCBR "Bloki 200+", uruchomionym w kontekście konkluzji BAT, zamówiona ma zostać technologia, która zostanie przetestowana na istniejących blokach - z założeniem, że jeżeli spełnione zostaną kryteria technologiczne i ekonomiczne, będzie mogła zostać wykorzystana nie tylko w innych blokach klasy 200, ale być może także, po modyfikacjach, w blokach klasy 360 i 500.
Wśród kluczowych założeń programu NCBR są: planowana dalsza eksploatacja zmodernizowanych bloków klasy 200 MW oraz zwiększenie ich elastyczności.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Tauron inwestuje w poprawę elastyczności jednostek