Jeśli już, to firmy tureckie czy chińskie powinny pełnić na naszym rynku rolę podwykonawców - mówi dla wnp.pl Marek Michałowski, prezes zarządu Budimeksu
- Bardzo dobre, są realizowane nowe kontrakty podpisane po korzystnych cenach. Na razie nieźle dajemy sobie radę. Natomiast już czynimy działania mające na celu przygotowanie się do realizacji kolejnych przedsięwzięć. Startujemy w bardzo wielu przetargach. Jeżeli wypalą plany rządu i samorządów, to w drugiej połowie 2008 roku może dojść do wysypu nowych kontraktów. Wówczas trzeba będzie być przygotowanym sprzętowo i kadrowo. A zatem cały czas rozglądamy się po rynku. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to pewnie zatrudnimy pracowników ze Wschodu. Mam tu na myśli głównie kadrę średniego szczebla. Najważniejsze będzie zapewnienie sobie odpowiedniej kadry pracowniczej, bo niezbędne urządzenia i maszyny po prostu się kupi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szef Budimeksu: czekamy na wysyp nowych kontraktów