Sprzedaż budowlanej grupy kurczy się, ale każda otrzymana złotówka przynosi jej większe zyski. Skanska nie planuje redukcji zatrudnienia.
Mimo że w I kwartale tego roku Skanska zdobyła mniej zleceń niż w analogicznym okresie 2008 r., jej portfel zamówień jest teraz znacznie grubszy. Na koniec marca jego wartość przekraczała 2,1 mld zł (wobec 1,4 mld zł przed rokiem), a licząc z kontraktem na realizację II etapu północnego odcinka autostrady A1 wielkość ta wzrasta do około 5 mld zł - czytamy w "Parkiecie".
Czy firmie uda się zatem w całym roku osiągnąć sprzedaż zbliżoną do ubiegłorocznej, kiedy wyniosła 2,8 mld zł? - Po pierwszym kwartale wciąż trudno jest szacować, jakimi przychodami zakończymy 2009 r. Polski, ale też światowy rynek, to dzisiaj prawdziwa huśtawka, głównie nastrojów, ale te przecież przekładają się na konkretne decyzje inwestycyjne. Wciąż bardzo liczymy na sprawność naszych władz w mądrym dysponowaniu środkami publicznymi, przeznaczonymi na inwestycje. Czujemy tu niestety spory niedosyt - powiedział "Parkietowi" Roman Wieczorek, prezes Skanska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Skanska traci rynek, poprawia rentowność