Nawet kilku milionów złotych odszkodowania potrafią domagać się od inwestora właściciele sąsiednich posesji z tytułu strat, jakie ma im przynieść realizacja projektu - czytamy w "Parkiecie".
Rzecz w tym, że proceder prawnego blokowania inwestycji w nadziei na zawarcie ugody i zgarnięcie odszkodowania jest powszechny m.in. dlatego, że jest zgodny z prawem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sąsiedzkie protesty zmorą deweloperów