Rodzinny konflikt w Druteksie a wizerunek firmy. Co teraz?

Rodzinny konflikt w Druteksie a wizerunek firmy. Co teraz?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ostry konflikt rodzinny, który, źle pokierowany, może doprowadzić do potężnego kryzysu wizerunkowego, a przede wszystkim mieć negatywny wpływ na załogę. Tak sytuację panującą w firmie Drutex oceniają eksperci. Emocje dodatkowo podgrzewa zaangażowanie się w sprawę biura Krzysztofa Rutkowskiego.

  • - Konflikt państwa Gierszewskich doprowadził do zwolnienia z firmy ścisłego zarządu i dyrekcji, co wywołało duży chaos w dotychczas świetnie zarządzanej instytucji, który może wpłynąć na negatywne postrzeganie firmy przez jej udziałowców - uważa Marcin Kołodziejczyk, prezes zarządu BESST Group.
  • Zbigniew Lazar, założyciel i prezes firmy Modern Corp, uważa, że taki konflikt rodzinny to nic nowego w świecie wielkiego biznesu, zwłaszcza, gdy głównymi udziałowcami są członkowie tej samej rodziny, ich dzieci, małżonkowie czy partnerzy.
  • Jak twierdzi, z wynikiem 1:0 wygrywa na razie Leszek Gierszewski, prezes Druteksu.

Dnia 18 lutego Drutex poinformował, że podczas nieobecności Leszka Gierszewskiego - założyciela i głównego akcjonariusza spółki, doszło do próby wrogiego przejęcia spółki przez Karolinę Dobranowską, córkę Gierszewskiego, oraz jej męża – radcę prawnego. W tej sprawie Gierszewski złożył doniesienie do prokuratury.

 

Do sprawy odniosła się żona prezesa Drutexu Grażyna Gierszewska. W wydanym oświadczeniu napisała, że „zaprzecza, aby przez kogokolwiek innego poza samym Leszkiem Gierszewskim, zostały podjęte działania mające na celu „wrogie przejęcie” Druteksu”. W jej ocenie wszelkie działania męża spowodowane są negatywnym wpływem, jaki wywiera na niego obecna partnerka życiowa. To pod jej wpływem, uważa żona, miał rozpocząć prowadzenie polityki sprzecznej z „żywotnym interesem Drutex S.A”.

Konflikt nabiera rumieńców

Na wymianie oświadczeń się nie skończyło. Leszek Gierszewski 28 lutego wręczył wypowiedzenia z pracy swojej córce Karolinie Dobranowskiej, Bogdanowi Gierszewskiemu - członkowi zarządu Druteksu i dyrektorowi generalnemu firmy, a prywatnie swojemu bratankowi oraz Robertowi Gierszewskiemu, dyrektorowi do spraw handlowych, prywatnie swojemu bratu.

Konflikt eskaluje i nabiera rumieńców.

- Konflikt Państwa Gierszewskich doprowadził do zwolnienia z firmy ścisłego zarządu i dyrekcji, co  wywołało duży chaos w dotychczas świetnie zarządzanej instytucji, który może wpłynąć na negatywne postrzeganie firmy przez jej udziałowców - uważa Marcin Kołodziejczyk, prezes zarządu BESST Group, firmy zajmującej się zarządzaniem kryzysowym.

- Z komunikatu wydanego przez prezesa Drutex S.A. Leszka Gierszewskiego opublikowanego na stronie internetowej firmy w dniu 18 lutego wynika, że według niego nastąpiła próba wrogiego przejęcia przez najbliższych członków jego rodziny. Jest to sprawa niezwykle delikatna i wrażliwa. wpływająca na dotychczas niczym niezachwiany wizerunek firmy - komentuje.

Zdaniem Marcina Kołodziejczyka emocje dodatkowo podsyca zaangażowanie w sprawę biura Krzysztofa Rutkowskiego. - Należące do Krzysztofa Rutkowskiego biuro zwykle działa w sposób niezwykle medialny, co powoduje podniesienie temperatury konfliktu i pozwala wysnuć wniosek, że szanse na polubowne zażegnanie sporu są niewielkie - ocenia.

Czytaj też: Kryzys wizerunkowy w firmie? "Przemyślany może dać znacznie więcej niż kampania reklamowa"

Komunikacja wewnątrz firmy

Dodaje, że firma powinna teraz nie tylko zadbać o właściwą komunikację w mediach, ale skupić się na komunikacji wewnątrz firmy.

- Chciałbym zwrócić uwagę na pewien szczególny aspekt, często pomijany i niedoceniany przez kierownictwo, a mianowicie komunikację wewnętrzną firmy. Dyrekcja często uważa, że informowanie jej pracowników o sytuacji jest zbędne i skupia się na komunikacji zewnętrznej z mediami. Do prawidłowego funkcjonowania firmy potrzebny jest pracownik, który jest dobrze poinformowany przez zarząd o sytuacji, nie snuje domysłów i nie jest niepewny swej przyszłości. Niepewność jutra oraz brak skupienia na wykonywanej pracy doprowadzić mogą do powstania rzeczywistego kryzysu, gdzie zagrożone może życie lub bezpieczeństwo procesowe. Istotne jest, by konflikt w zarządzie Drutex S.A. nie wpłynął w jakkolwiek sposób na bezpieczeństwo pracującej załogi - komentuje dla WNP.PL Marcin Kołodziejczyk z BESST Group.

Potrzebny dialog

O tym, że kryzys w mediach odbija się na pracownikach, mówi portalowi WNP.PL także dr Dariusz Tworzydło, ekspert ds. public relations, wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim. - Problemy w firmie Drutex dotykają nie tylko bezpośrednio zainteresowanych, ale także tysięcy pracowników, którzy obserwują konflikt, dyskutują i z pewnością obawiają się o swoją przyszłość. Odbija się to na relacjach i wizerunku wewnętrznym. Podobnie może być z kontrahentami, aczkolwiek tutaj sytuacja wydaje się być o tyle klarowna, że firma ma podpisane kontrakty i stabilną sytuację finansową. Stąd niepokój może być mniejszy – uważa.

Jego zdaniem problemy takie, z jakim boryka się Drutex, powinny być rozwiązywane wewnętrznie.

- Jak widać to się nie udało i temat będzie eskalował, bowiem strony zapowiadają batalie prawne. Dla firmy najlepszym rozwiązaniem byłby w tej sytuacji dialog pomiędzy właścicielami, czyli de facto rodziną. Zalecenia kryzysowe w tym przypadku będą różne dla każdej ze stron, bo każda ma inny interes prawny. Jednak z punktu widzenia firmy to zarząd podejmuje decyzje i od zarządu w głównej mierze zależą dalsze kroki, w tym te okołokryzysowe – mówi Dariusz Tworzydło.

Niczym powieść kryminalna

Zbigniew Lazar, manager i ekspert ds. komunikacji i PR, założyciel i prezes firmy Modern Corp zajmującej się doradztwem biznesowym oraz szkoleniami medialnymi i PR ocenia konflikt w Druteksie jako „bardzo ostry”. Ale nie jest nim zdziwiony. - Nie jest to nic nowego w świecie wielkiego biznesu, zwłaszcza gdy głównymi udziałowcami są członkowie tej samej rodziny, ich dzieci, małżonkowie byli i obecni, partnerzy starzy i nowi, partnerzy dzieci, itd., itd. Przyczyną tego konfliktu są – również nic nowego – pieniądze, kwestie dziedziczenia i podziału majątku, urażone ego współmałżonków, pojawienie się nowej partnerki w otoczeniu właściciela - czyli klasyka większości powieści kryminalnych Agaty Christie – twierdzi.

W związku z tym, że powodem kryzysu lub konfliktu nie są obiektywne powody ekonomiczne czy techniczne, jak np. utrata płynności finansowej, spadek zamówień, zniszczenie zakładu produkcyjnego, długotrwały strajk czy zapaść na giełdzie, zdaniem Zbigniewa Lazara nie możemy tu przykładać typowych szablonów zarządzania sytuacjami kryzysowymi w biznesie.

- Tu, wydaje się, mamy do czynienia z czynnikami emocjonalnymi i ambicjonalnymi. Obie strony sporu wydały już swoje osobne oświadczenia, zapewne pod wpływem i po uzgodnieniu ich treści ze swoimi prawnikami. Oświadczenia te mają zapewne przydać się w rozpoczętej wojnie sądowej o majątek. W takich sytuacjach nie liczą się teoretyczne i stylistyczne niuanse oświadczeń prasowych, ale faktyczna prawna i biznesowa skuteczność działań, czyli kto zapewni sobie dostęp do biur, do zakładu i magazynów, do systemów komputerowych i  księgowych, a nawet do pieczątek i papieru firmowego – mówi.

Sam przez wiele miesięcy zajmował się komunikacją w sytuacji ostrego konfliktu właścicielskiego w jednej z największych na polskim rynku firm, gdy istniały w niej dwa zwalczające się zarządy, wyznaczone przez dwóch konkurencyjnych wobec siebie głównych udziałowców, z siedzibami w Bonn i w Paryżu. - Francuzi nagle zajęli siedzibę firmy w Warszawie i nie wpuszczali przedstawicieli strony niemieckiej, zmuszając ich np. do odbywania spotkań w hotelach. W końcu jednak wygrała drużyna z Bonn, bo… przekonała firmę ochroniarską strzegącą siedziby firmy w Warszawie, by ta wpuściła ich, a zablokowała ją dla Francuzów. W sytuacji Druteksu wynik – na razie – jest 1:0 dla prezesa Leszka Gierszewskiego, bo to on zapobiegł, przy pomocy firmy ochroniarskiej, przejęciu biur i zakładu przez swoich przeciwników – zauważa.

Uspokoić nastroje

Co radzi? To samo co pozostali eksperci – uspokojenie nastrojów załogi, aby zamieszanie nie przełożyło się na funkcjonowanie firmy  oraz zapobieganie ewentualnemu odpływowi klientów.

- To drugie jest szczególnie ważne w przypadku produktów i usług „wrażliwych”, np. linie lotnicze (bezpieczeństwo), telekomunikacja (ciągłość techniczna i bezpieczeństwo danych), produkty spożywcze (standardy sanitarne), itp. W przypadku producenta okien spory właścicielskie nie mają większego znaczenia ani dla klienta indywidualnego, ani tym bardziej hurtowego. Liczy się głównie terminowość dostaw, cena i jakość. Dla Druteksu zaś najważniejsze jest to pierwsze, czyli załoga. Wstępne oświadczenie prezesa było skierowane głównie do niej, stąd też bezpośredni  i przemawiający do wyobraźni język i styl. Tworzą one jednoznaczny wydźwięk ważny dla załogi: jestem na stanowisku, działam dla zapewnienia bezpieczeństwa waszego zatrudnienia i dziękuję wam za wsparcie – ocenia  Zbigniew Lazar.

Sytuacja pod kontrolą?

W oświadczeniu, które WNP.PL otrzymało od firmy Drutex, a które ukazało się już także w mediach społecznościowych spółki, jej prezes Leszek Gierszewski zapewnia, że „sytuacja spółki jest stabilna, a ostatnie wydarzenia stanowią wyłącznie konflikt wewnątrzrodzinny i nie mają żadnego wpływu na bieżącą działalność operacyjną. W szczególności wszelkie zamówienia realizowane są przez  DRUTEX S.A w sposób terminowy oraz profesjonalny, jak miało to miejsce dotychczas”.

Dodaje, że w trosce o przyszłość firmy i zaufanie klientów cały zespół firmy koncentruje się na normalnej działalności biznesowej i płynnej realizacji zamówień.

„W świetle ostatnich zdarzeń konieczne były zmiany kadrowe na kluczowych stanowiskach menadżerskich DRUTEX S.A, jednakże nie powodują one zmian w zakresie działalności operacyjnej DRUTEX S.A. oraz współpracy z partnerami handlowymi. DRUTEX S.A. jest spółką silną finansowo z ambitnymi planami rozwojowymi. Nasze aspiracje koncentrują się wokół umacniania pozycji lidera w branży poprzez zwiększanie potencjału oraz zaplecza produkcyjnego. Jako twórca, główny właściciel i Prezes Zarządu DRUTEX S.A. pozostaję osobą wyznaczającą strategię i kierunek działania firmy w następnych latach jej działalności” – oświadcza prezes.


×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Rodzinny konflikt w Druteksie a wizerunek firmy. Co teraz?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!