Cena, lokalizacja i standard lokalu decydują najczęściej o wyborze dewelopera, a nie to, czy dla danej inwestycji jest prowadzony rachunek powierniczy - wskazują eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Dodają, że niewiele firm na rynku prowadzi takie rachunki.
Jacek Bielecki, ekspert rynku mieszkaniowego, b. dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich, powiedział PAP, że oferowanie rachunku powierniczego nie jest obecnie decydującym kryterium przy wyborze dewelopera. "Dla Polaków, których możliwości zakupu mieszkań są ograniczone, wciąż najważniejsza jest cena lokalu" - wyjaśnił.
Bielecki zwrócił uwagę, że obecnie niewiele banków oferuje takie rachunki. Jak mówił, według bankowców ustawa deweloperska naraża bank na nieuzasadnione ich zdaniem roszczenia. "Ustawa przewiduje m.in. karę więzienia dla pracownika banku, który wypłaci pieniądze z rachunku powierniczego niezgodnie z jej zapisami, które są niejednoznacznie interpretowane i niejasne" - dodał.
Ekspert wskazał, że trudno jest otworzyć taki rachunek w banku, jeżeli nie udziela on jednocześnie deweloperowi kredytu na inwestycję. Zwrócił uwagę, że w momencie wejścia w życie ustawy, większość inwestycji deweloperskich była finansowana bez kredytu bankowego. Z jego szacunków wynika, że na ponad 1000 przedsięwzięć w skali kraju 50-70 ma rachunki powiernicze.
"Trzeba pamiętać, że większość oferowanych w tej chwili mieszkań nie ma obowiązku prowadzenia takiego rachunku. Chodzi o mieszkania, które zostały wprowadzone do sprzedaży przed wejściem w życie ustawy. A w tej chwili to jest znakomita większość" - podkreślił.
Przypomniał, że w ostatnim czasie wprowadza się do sprzedaży niewiele nowych inwestycji, m.in. ze względu na spadający popyt na mieszkania. "Polska gospodarka spowalnia, bezrobocie jest wciąż na wysokim poziomie, coraz trudniej jest sprzedać mieszkanie" - ocenił.
Według danych GUS, trzeci kwartał z rzędu liczba lokali wprowadzonych do sprzedaży jest o ponad 30 proc. mniejsza niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Analityk rynku nieruchomości Home Broker Bartosz Turek powiedział PAP, że oprócz ceny, dla osób zainteresowanych zakupem mieszkania liczy się lokalizacja, standard i wielkość lokalu. "Mało kto zwraca obecnie uwagę na rachunki powiernicze, bo jest ich bardzo mało na rynku, dlatego klienci nie są ich świadomi" - wyjaśnił.
"Część inwestorów, która nie musiała skorzystać z ustawy, postanowiła takie rachunki oferować. Liczyła na uzyskanie dzięki temu przewagi konkurencyjnej. To dotyczyło wyższego standardu mieszkań. Niestety inwestorzy uzyskiwali przewagę konkurencyjną w bardzo ograniczonym zakresie, bo mało kto zwracał na to uwagę" - dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rachunek powierniczy nie decyduje o wyborze dewelopera