Przed nami infrastrukturalny dreszczowiec z nadzieją na szczęśliwe zakończenie?

Przed nami infrastrukturalny dreszczowiec z nadzieją na szczęśliwe zakończenie?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Wiara w pomyślne zrealizowanie programów inwestycyjnych na drogach i kolei miesza się z obawami o powtórkę kryzysu w branży budowlanej. Im bliżej będziemy końcowych terminów wydatkowania funduszy unijnych, tym więcej emocji będzie towarzyszyło infrastrukturalnym projektom.

  • Choć w tym momencie nie należy jeszcze przesądzać negatywnych scenariuszy dla wydatkowania unijnych funduszy, to pogarszająca się kondycja branży budowlanej i wzrost kosztów dają ku temu przesłanki.
  • Trudności, z którymi zmagają się firmy budowlane, przywołują skojarzenia z pamiętnego okresu Euro 2012. Pojawiają się jednak opinie, że tym razem skala potencjalnego kryzysu może być jeszcze bardziej dotkliwa w skutkach.
  • O drogowych i kolejowych przedsięwzięciach dyskutowano podczas panelu „Transport - inwestycje i infrastruktura”, który odbył się ramach XIX edycji Forum Zmieniamy Polski Przemysł.

Przemysław Gorgol, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych, wyraził nadzieję, że mimo coraz większej kumulacji inwestycji i trudności na rynku budowlanym nie dojdzie do utraty funduszy z UE.
- Myślę, że wszystkie środki zostaną wykorzystane. Moim zdaniem przy tej aktywności sektora publicznego nie dojdzie do negatywnego scenariusza - ocenił Gorgol.

Przyznał, że w gorszej sytuacji znajdują się samorządy, które mają mniejsze możliwości jeśli chodzi o „elastyczność finansową”. Dlatego mogą też mieć trudności z tym, aby wygospodarować w swoich budżetach dodatkowe pieniądze.

CUPT stara się im pomagać i doradzać. Pewnym sposobem na uzyskanie niższych cen w przetargach może być dzielenie inwestycji na mniejsze zakresy, dzięki czemu więcej firm będzie mogło się o nie ubiegać.

Do tego dochodzą też bardziej partnerskie warunki w kontraktach, zaliczkowanie robót, czy szybsze płatności. Te wszystkie czynniki wpływają na obniżenie poziomu ryzyka wykonawców, który jest wkalkulowywany w cenę oferty.

Gorgol zaznaczył, że choć wartość programów inwestycyjnych jest rekordowa - tylko w przypadku GDDKiA i PKP PLK przekracza ona 200 mld zł - to nie wyczerpują one wszystkich oczekiwań społecznych, dotyczących rozwoju infrastruktury transportowej.

Stąd jednoczesne wysiłki rządu, dotyczące prac już nad kolejną perspektywą unijnego budżet na lata 2021-2027 i zagwarantowaniem tam jak największej puli na projekty w Polsce.

Krzysztof Niemiec, wiceprezes spółki Track Tec, czyli m.in. największego producenta podkładów kolejowych w Polsce, akcentował, że polityka państwa powinna zmierzać ku przesunięciu funduszy z konsumpcji na inwestycje. Długofalowo to one właśnie one lepiej przekładają się na rozwój gospodarki.
Wiceprezes Niemiec, odnosząc się do problemów, z którymi zmagają się dostawcy materiałów i produktów dla kolei, zwrócił uwagę na niespójność planowanych wcześniej wydatków na poszczególne lata, zapisanych w Krajowym Programie Kolejowym, z późniejszymi realiami rynkowymi.

- Plan zapisany w KPK jest dla nas święty. Tymczasem realia nie pokrywają się z planem. Jako producent nie możemy sobie pozwalać na nieplanowane spadki rzędu kilkudziesięciu procent, jak miało to miejsce w 2016 r. Kluczowa dla nas jest stabilizacja - wyjaśnił Niemiec.

Dodał, że obecnie większość produkcji Track Tec trafia nie na place budów, tylko do depozytów. Powodem są problemy z rozstrzyganiem przetargów, w których PKP PLK zmaga się z ofertami często drastycznie przekraczającymi budżet zamówienia.
Zdaniem Niemca przy narastających opóźnieniach coraz większej liczby projektów PKP PLK powinny decydować się na intensywniejsze zaliczkowanie zakupu materiałów przez wykonawców, a także przygotowywać i udostępniać place składowe.

Mówiąc o dalszych wyzwaniach, jak choćby wskazywanej potrzebie budowy nowych linii kolejowych - w tym dużych prędkości - w celu skomunikowania Centralnego Portu Komunikacyjnego, wiceprezes Niemiec zaznaczył, że krajowi producenci są w stanie sprostać takim przedsięwzięciom pod względem zarówno jakości, jak i wolumenu dostaw. Kluczowe jest jednak dobre planowanie i rozłożenie wydatków w czasie. 

Przemysław Nogaj, menedżer ds. rozwoju biznesu w firmie Autodesk, stwierdził, że odpowiednie planowanie i projektowanie jest kluczowe dla sprawnej realizacji programów inwestycyjnych, a także późniejszej efektywnej eksploatacji wybudowanej infrastruktury.
- Projektowanie w procesie inwestycyjnym zajmuje zazwyczaj bardzo mało czasu, a wpływa fundamentalnie na cały cykl życia produktu. Dlatego warto poświęcić więcej czasu i środków właśnie na projektowanie - wskazał Nogaj.

Zwrócił uwagę, że należy przy tym korzystać z możliwości, które dają technologie cyfrowe. Wskazał przy tym, że takie rozwiązania jak BIM (Building Information Modeling) wciąż są traktowane w Polsce po macoszemu. Tymczasem w takich krajach jak Niemcy, Szwajcaria czy nawet Czechy kładzie się na nie duży nacisk.

BIM jest technologią, w której stosuje się trójwymiarowe, cyfrowe modele obiektów, uwzględniające wszystkie niezbędne informacje, do wykorzystania na każdym etapie inwestycji: od projektu przez realizację po odbiór prac.

Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, wskazał, że szczyt przewozowy dotyczący materiałów budowlanych będzie przypadał na lata 2020-2022.
- Bardzo nas to cieszy, bo to duże wyzwanie i możliwość zarobienia na transporcie tych ładunków. Usilnie się do tego przygotowujemy - powiedział prezes.

Przypomniał przy tym, że PKP Cargo odpowiada mniej więcej za połowę towarowego transportu koleją w Polsce. Warsewicz zapewnił, że tym klientom, z którymi firma ma podpisane umowy, jest w stanie zapewnić terminowe dostawy.

Prezes zaznaczył, że modernizacja szlaków kolejowych ma dla spółki pozytywne znaczenie w dwóch aspektach. Po pierwsze wzrasta zapotrzebowanie na usługi firmy związane z przewozem materiałów.

Natomiast po drugie odnowione szlaki powinny pozwolić na wzrost prędkości handlowej pociągów towarowych. Warsewicz wyraził nadzieję, że docelowo osiągnie ona poziom ok. 50 km/h, czyli znacznie wyższy niż obecne ponad 20 km/h.
Zdaniem prezesa PKP Cargo kolejna perspektywa unijnego budżetu przyniesie kolejne pokaźne środki na modernizację kolei, za czym ma przemawiać m.in. polityka UE, która zakłada promowanie zrównoważonego transportu. Ten nie jest natomiast możliwy bez rozwiniętych przewozów kolejowych.

Wojciech Trojanowski, członek zarządu grupy Strabag w Polsce uważa, że kondycja branży budowlanej ulega pogorszeniu i na rynku - wraz z publikacją kolejnych wyników finansowych firm - są widoczne podobne symptomy kryzysu jak przed Euro 2012.
- Problemy mogą być nawet większe niż w 2012 r., bo wtedy inwestycje dotyczyły przede wszystkim dróg i stadionów. Teraz natomiast koniunktura dotyczy wszystkich segmentów budownictwa - zaznaczył Trojanowski.

Podkreślił, że sektor budowlany w Polsce cierpi na dziwną przypadłość. Rentowność generalnych wykonawców rośnie w czasach stagnacji i dekoniunktury, a gdy nadchodzi boom, to coraz trudniej o zarobek.

Dlatego obecnie najbardziej powodzi się wyspecjalizowanym podwykonawcom, którzy przy niedoborach potencjału wykonawczego na rynku mogą dyktować warunki.

Trojanowski pozytywnie ocenił fakt wprowadzenia od stycznia tego roku zapisów waloryzacyjnych w nowych umowach PKP PLK i GDDKiA.

Zastrzegł jednak, że skuteczność tych mechanizmów będzie można ocenić dopiero w nadchodzących latach. Tymczasem problemem dla branży są kontrakty z lat 2015-2017, które podpisywano w odmiennych realiach otoczenia gospodarczego.

- Waloryzacja starych kontraktów będzie lepsza niż ewentualne konsekwencje upadłości firm oraz opóźnienia wielu kluczowych inwestycji - stwierdził Trojanowski.

Dodał, że obowiązujące Prawo zamówień publicznych dopuszcza waloryzację w sytuacji niedających się przewidzieć zmian w otoczeniu gospodarczym. Potrzebna jest tylko wola do stosowania tych przepisów.

Jednocześnie pozytywnie odniósł się do projektu nowego Prawa zamówień publicznych, gdzie waloryzacja ma być obowiązkowa dla wszystkich kontraktów powyżej 12 miesięcy. Wyraził przy tym nadzieję, że uda się w tym roku uchwalić nową ustawę.

- Nowe Prawo zamówień publicznych może dać ramy do dobrej współpracy między inwestorami a wykonawcami. Czeka nas w przyszłości jeszcze wiele przedsięwzięć, jak choćby Centralny Port Komunikacyjny - powiedział Trojanowski.

- Dlatego w dłuższym terminie system zamówień publicznych musi dać szanse wypracowywania marży przez generalnych wykonawców i podwykonawców. Tak, aby mogli się też rozwijać - przekonywał.

Tomasz Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, zapowiedział, że w ramach istniejących możliwości i przepisów GDDKiA będzie się starała elastycznie i po partnersku współpracować z budowlańcami.
Żuchowski podkreślał, że obecnie jesteśmy „na górce” programu inwestycyjnego. Problemy wykonawców dotyczą przede wszystkim umów podpisywanych w 2016 r., gdy rynek był głodny nowych kontraktów.

Wówczas podpisywano umowy na poziomie 60-70 proc. budżetu inwestora. Żuchowski wskazał, że niektórzy wykonawcy odrzucali wtedy podejrzenia o rażąco niskie ceny.

Wprowadzona od stycznia 2019 r. waloryzacja będzie obejmować nowe zlecenia. Zdaniem GDDKiA zastosowanie analogicznych rozwiązań również wobec starych umów nie jest prawnie możliwe.

Jak wyjaśniał Żuchowski, nie ma takiej możliwości, aby wszystkim „dosypać” z automatu dodatkowych pieniędzy, gdyż trudno oceniać, którzy wykonawcy kalkulowali pochopnie oferty, a których faktycznie dotknęły niezależne od nich okoliczności.

- To, co będziemy mogli zrobić w ramach istniejących rozwiązań, to zrobimy. Dla mnie ostateczną porażką jest zejście wykonawcy z kontraktu. Wierzę, że nawet przy tej trudnej sytuacji na rynku budowlanym wyjdziemy na prostą - zapewniał Żuchowski.

Jak poinformował, na 6 marca zaplanowano spotkanie z przedstawicielami wszystkich głównych wykonawców realizujących zlecenia dla GDDKiA.

Ma ono posłużyć do omówienia wszystkich najistotniejszych kwestii przed rozpoczynającym się sezonem budowlanym. Żuchowski zaznaczył, że Generalna Dyrekcja chce kontynuować dialog z branżą, a jeśli dane procedury i praktyki nie działają poprawnie, to chce je zmieniać.

GDDKiA ostatnio kładzie nacisk m.in. na skracanie czasu trwania przetargów, zaliczkowanie robót, płatności za zgromadzone wcześniej materiały, przyspieszanie płatności, modyfikację warunków udziału w postępowaniach i kryteriów oceny ofert.

Ponadto publikowane są też plany postępowań przetargowych na dany rok, dotyczących zarówno dużych inwestycji jak i mniejszych zadań, remontów i przebudów. Ma to umożliwić branży budowlanej przygotowanie się do udziału w przetargach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Przed nami infrastrukturalny dreszczowiec z nadzieją na szczęśliwe zakończenie?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!