Ministerstwo Infrastruktury jest bardzo blisko podpisania porozumienia z Autostradą Wielkopolską w sprawie budowy A2. Być może usiądzie też do rozmów o A1 z GTC
Wielce prawdopodobne, że Grabarczyk usiądzie też do rozmów z Gdańsk Transport Company (GTC) - spółką, która buduje odcinek A1 pod Gdańskiem - dotyczących realizacji drugiego odcinka autostrady z Grudziądza do Torunia.
Jeszcze w zeszłym tygodniu prezes Patalas ostrzegał, że jeśli nie będzie w ciągu najbliższych dwóch miesięcy podpisanego porozumienia, rozpoczęcie budowy autostrady przesunie się na 2009 r., a jej koszty wzrosną - przypomniał dziennik.
Teraz Patalas twierdzi, że ogólne warunki porozumienia są ustalone. Prawnicy dogrywają drobne szczegóły. Ostateczne porozumienie powinno być podpisane do końca tego tygodnia, a cena kilometra autostrady pozostanie taka, jaką wynegocjował rząd PiS-u, czyli 9,6 mln euro.
Do rozpoczęcia inwestycji jest potrzebne - poza porozumieniem - jedynie studium ruchu, na podstawie którego AWSA uzyska kredyty bankowe, oraz decyzje lokalizacyjne. - Studium jest w trakcie tworzenia. Banki wyrażają wstępnie chęć sfinansowania inwestycji - twierdzi Patalas. - Decyzje lokalizacyjne są określone ścisłymi terminami i powinny zostać wydane na początku przyszłego roku - mówi w "Parkiecie" kierujący Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniew Kotlarek.
W poniedziałek Grabarczyk widział się z przedstawicielami GTC, choć nie rozmawiano o szczegółach dotyczących drugiego odcinka. - Minister powiedział jednak, że to nasze pierwsze spotkanie, ale nie ostatnie - mówi szef rady nadzorczej GTC Andrzej Kozłowski.
Takie słowa ministra mogą wskazywać na to, że nie będzie on wnosił do sądu wyższej instancji o kasację niekorzystnego dla resortu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję Jerzego Polaczka o wygaśnięciu koncesji na budowę A1.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prywatne firmy wyręczą rząd w budowie autostrad