Na liście potencjalnych przedsięwzięć, które mogą być realizowane w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego, znajduje się ok. 140 projektów, z czego 13 ma być realizowane przez rząd.
Jednym z nich jest zagospodarowanie terenu przy warszawskim Stadionie Narodowym. Zdaniem wiceministra, zainteresowanie tym projektem „przerosło nasze oczekiwania”, bowiem wyraziło je kilkadziesiąt firm. Wśród nich są zarówno zagraniczne koncerny, jak i firmy rodzime.
Większość spółek - jak zaznaczył wiceminister - chciałoby realizować tylko część projektu, więc niewykluczone, że konieczna będzie współpraca kilku podmiotów.
Przy Stadionie Narodowym mają zostać zbudowanie obiekty pełniące zarówno funkcję publiczną (np. hala sportowo-widowiskowo), jak i komercyjne, np. budynki biurowo - hotelowe albo oceanarium, które pozwolą prywatnemu partnerowi zarabiać.
Stadion Narodowy w Warszawie ponownie na siebie zarobił
Witold Słowik dodał też, że bez wybudowania komercyjnej części budżet państwa musiałby płacić partnerowi prywatnemu za dostępność przez 20-30 lat przynajmniej kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. „Takie rozwiązanie byłoby dla budżetu nieopłacalne, dlatego chcemy pozostawić inwestorowi prywatnemu sporą dowolność przy kształtowaniu projektu" - powiedział.
Na liście wytypowanych projektów do realizacji w formule PPP są też m.in.: droga ekspresowa S6 Koszalin - Trójmiasto, nowa obwodnica Trójmiasta, droga S10 między Bydgoszczą a Toruniem i Zachodnia Obwodnica Szczecina.
Partnerstwo publiczno-prywatne broni się samo
„Żeby przedsięwzięcia ruszyły, Ministerstwo Infrastruktury musi uzyskać z Eurostatu potwierdzenie, że podpisane umowy z partnerem prywatnym nie zostaną wliczone do państwowego długu publicznego” - wyjaśnił Słowik. Jest to warunek podpisania umów i w realizacji inwestycji.
Umowy będą długoletnie np. 30-letnie. Przygotowanie i budowa potrwają trzy lata, a przez kolejnych 27 lat firma, która zrealizuje inwestycję i będzie odpowiadała za ich eksploatację, ma dostawać stałą kwotę z budżetu państwa, czyli opłatę za dostępność.
Wiceminister podkreślił, że kierowcy samochodów osobowych zbudowanych w formule PPP dróg nie będą płacić za korzystanie z nich. Po zakończeniu umowy drogi przejdą na własność państwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MIiR wytypowało inwestycje do sfinansowania przez rząd i prywatny biznes