Wnioski dotyczące m.in. zmiany obszaru rewitalizacji wpłynęły do Urzędu Miejskiego w Bytomiu w związku z prowadzonymi konsultacjami społecznymi nt. planowanej odnowy miasta. Ogółem na siedmioletnie działania z tym związane miasto ma dysponować ok. 1 mld zł.
Dotąd łącznie wpłynęło kilkadziesiąt zapytań, w tym kilka wniosków dotyczących zmiany, czy poszerzenia wskazanego obszaru rewitalizacji. "Generalnie uwagi dotyczą poszerzenia obszaru rewitalizacji o tereny, które nie zostały wskazane przez ekspertów. Mieszkańcy, którzy mieszkają na terenach nie objętych rewitalizacją chcieliby to zmienić" - powiedziała naczelnik wydziału strategii i funduszy europejskich Urzędu Miejskiego Izabela Domogała.
Domogała dodała, że nad wnioskami mieszkańców pochylą się niebawem eksperci ds. rewitalizacji i to oni zdecydują czy jest podstawa, by dany adres włączyć do obszaru. Zaznaczyła jednak, że "wyczerpany został już - wskazany w ustawie o rewitalizacji - limit dotyczący liczby mieszkańców, którzy mogą zostać nią objęci".
Bytom liczy ok. 157 tys. mieszkańców. Wskazanie obszarów do rewitalizacji odbyło się 8 lutego podczas spotkania z ekspertami Instytutu Rozwoju Miast. Poprzedziły je analizy poszczególnych części miasta pod względem m.in. bezrobocia, biedy, przestępczości. Śródmieście Bytomia, gdzie odnotowuje się wysokie wskaźniki m.in. ubóstwa i bezrobocia zostało wskazane m.in. przez ekspertów jako kluczowy obszar do kompleksowej rewitalizacji.
Obszar do rewitalizacji obejmuje tereny zamieszkałe oraz niezamieszkałe, które łącznie stanowią 10,62 proc. powierzchni miasta.
Wśród obszarów zamieszkałych wskazanych zostało sześć tzw. jednostek urbanistycznych: śródmieście-starówka, śródmieście-północ, śródmieście-zachód, część dzielnicy Rozbark, część dzielnicy Bobrek i Kolonia Zgorzelec. Jak zaznaczył samorząd, te sześć najbardziej zdegradowanych jednostek zamieszkałych jest przez ok. 29 proc. mieszkańców miasta i stanowi 5,71 proc. powierzchni.
Zgodnie z ustawą o rewitalizacji obszar nie może obejmować łącznie więcej niż 20 proc. powierzchni gminy oraz nie więcej niż 30 proc. mieszkańców, przy czym może być podzielony na podobszary, dlatego samorząd do rewitalizacji postanowił włączyć również 9 niezamieszkałych podobszarów. Wśród nich znalazły się tereny kopalni Centrum, dawnej kopalni Rozbark, dawnej kopalni Szombierki, Elektrociepłownia Szombierki wraz z terenem przyległym, teren dawnej huty Bobrek, dawnych zakładów "Orła białego" przy ul. Siemianowickiej (dawniej te tereny pełniły funkcje przemysłowe, miasto ponownie chce stworzyć tam miejsca pracy).
Ponadto włączone zostały również trzy tereny związane z rekreacją i wypoczynkiem. Są to Park Ludowy wraz z Pałacem Wincklerów, który zostanie odbudowany, a także rezerwat przyrody Żabie Doły oraz Wzgórze św. Małgorzaty, czyli miejsce kojarzące się z historycznymi początkami miasta.
Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje opinie i uwagi do zamieszczonego na stronie internetowej projektu uchwały do środy. Projekt będzie głosowany na sesji rady miejskiej 21 marca.
Ogółem na działania związane z szeroko pojętą rewitalizacją miasto ma dysponować ok. 1 mld zł. Ponad 400 mln zł (100 mln euro) to środki unijne w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji (OSI). Kolejne ponad 200 mln zł ma pochodzić z puli na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT - narzędzie współpracy samorządów w całym kraju).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mieszkańcy Bytomia chcą zmiany obszaru rewitalizacji miasta