Rozpoczął się drugi etap wyboru firm, które wybudują kluczowe odcinki autostrad A1 i A2 i będą nimi zarządzać
GDDiA zaprosiła do złożenia ofert w obydwu konkursach Autostradę Południe, w skład której wchodzą Cintra, oraz znane m.in. z budowy terminalu 2 na warszawskim Okęciu - Budimex i Ferrovial, oraz konsorcjum składające się m.in. z firmy Bilfinger Bergeer BOT, Macquarie Bank i Banku Millennium.
W wyścigu do budowy A1 startuje również Autostrada Centralna, spółka utworzona m.in. przez Strabag i Hochtief, a o budowę A2 - włoska Autostrade, która niedawno stała się udziałowcem Stalexportu - wymienia dziennik.
Wielcy przegrani to Polska Roads Group, konsorcjum, w skład którego wchodzi Mostostal, które nie zostało zaproszone do negocjacji w sprawie budowy trasy A1, i Autostrada Mazowiecka, której członkiem jest Kulczyk Holding, chętna do budowy A2.
Dokonując wstępnej selekcji, GDDKiA brała pod uwagę m.in. doświadczenie spółek i ich zdolność finansową. Teraz jednym z najważniejszych kryteriów będzie termin zakończenia inwestycji. - Budowa obu odcinków ma się zakończyć do końca 2010 roku - mówi "Rz" Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Pod koniec maja rząd zapowiadał, że drugi etap przetargu rozpocznie w ciągu miesiąca. Tymczasem przygotowanie dokumentów zajęło GDDKiA miesiąc dłużej.
Cała A1 z Gdańska do granicy z Czechami, zgodnie z rządowymi deklaracjami, ma być gotowa do 2010 roku, a koszt inwestycji to ok. 1,4 mld euro. Budowa potrwa ok. 20 miesięcy. Jednak żeby oddać ją kierowcom w terminie, prace musiałyby się rozpocząć za pięć miesięcy - wyjaśnia "Rzeczpospotlia".
Tymczasem dopiero wtedy zostanie wybrana firma, która zrealizuje ten fragment inwestycji. Kolejny etap to negocjacje dotyczące warunków kontraktu ze zwycięzcą. Jeżeli stronom nie uda się porozumieć, procedurę trzeba będzie powtórzyć. Należy również się liczyć ze standardowymi już odwołaniami niezadowolonych konkurentów.
Negocjacje mogą być trudne, tym bardziej że resort finansów już zapowiedział, iż już nie będzie wypłacać firmom zarządzającym autostradami rekompensat za przejazd ciężarówkami. Takie warunki udało się wynegocjować dotychczasowym koncesjonariuszom: Autostradzie Wielkopolskiej (A2 Konin - Nowy Tomyśl) i Staleksportowi (A4 Kraków - Katowice). Rząd zapewnia, że opóźnienia nie będzie. Jak podaje, dla obu odcinków uzyskano już decyzję lokalizacyjną, prawie wszystkie grunty zostały już wykupione - czytamy w "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kto zbuduje A1 i A2?