Przez lata w budownictwie drogowym problemem były kontrakty z nieracjonalnie wysokim ryzykiem przerzuconym na wykonawcę, a wiele przetargów GDDKiA było „konkursem na największego ryzykanta”. Jednak te czasy dobiegły już końca.
Skorupski zaznaczył, że obecnie sytuacja jest już odmienna. Duże zmiany przyniosło powołanie Rady Ekspertów przy Ministrze Infrastruktury i Budownictwa.
Zdaniem Skorupskiego, do prawdziwego dialogu niezbędne jest to, aby zamawiający, który ma niekwestionowaną przewagę nad wykonawcą, był skłonny do rezygnacji ze swojej dominującej pozycji.
- Musi być chęć nakładania przez MIB pewnych standardów i wytycznych, które ograniczą możliwości zamawiającego w kształtowaniu kontraktów tak, aby tylko jego strona była zabezpieczona - wskazał Skorupski.
- W dużej mierze się to udało. Spośród 200 uwag, które wniosłem do poprzednich warunków kontraktów, które obowiązywały w GDDKiA na roboty z projektowaniem, w sumie 107 zostało wprowadzonych od razu - podkreślił.
Zobacz więcej filmów z Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2017
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Konkursy na największego ryzykanta w przetargach GDDKiA dobiegły końca