Urząd Morski w Gdyni rozpoczął starania o uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego dla przekopu Mierzei Wiślanej. To dokument, który inwestor musi uzyskać, by rozpocząć budowę nowej drogi wodnej między Zalewem Wiślanym a Zatoką Gdańską.
Wyjaśnił, że zgodnie z przepisami postępowanie potrwa do 30 dni, o ile nie pojawią się uzasadnione okoliczności wymagające przedłużenia postępowania. "Postępowanie polega na analizie dokumentów przedstawionych przez inwestora pod kątem wpływu inwestycji na kształtowanie stosunków wodnych. Inwestor musi wykazać, że wpływ ten nie będzie negatywny. Pozwolenie wodnoprawne jest dokumentem niezbędnym dla uzyskania przez inwestora zgody na rozpoczęcie działań. Tę wyda wojewoda. Bez tego dokumentu inwestycja nie może ruszyć" - podkreślił Pinkiewicz.
Urząd Morski w Gdyni podał wcześniej, że projektanci uzupełniają projekt budowlany i wykonawczy o zalecenia z decyzji środowiskowej. Decyzję środowiskową dla przekopu wydała już Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Równolegle są prowadzone prace nad ogłoszeniem przetargu, który - mimo iż ogłoszony wcześniej - otwarty zostanie dopiero po uzyskaniu wszelkich niezbędnych do realizacji inwestycji dokumentów.
Urząd Morski w Gdyni projekt planuje ogłosić w trzech przetargach: pierwszy, najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu, na wykonanie samego przekopu przez Mierzeję wraz z wyspą na Zalewie Wiślanym; drugi, w pierwszej połowie 2019 roku, na prace na rzece Elbląg - obudowa brzegów oraz roboty czerpalne; i końcu trzeci, na roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym - w zależności od stanu zaawansowania budowy wyspy inwestor przewiduje, iż nastąpi to za półtora do dwóch lat.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Inwestor coraz bliżej przekopu Mierzei Wiślanej