Deweloper podtrzymuje chęć debiutu, ale oferta może być mniejsza niż planowane 120 mln zł.
- Spodziewamy się, zatwierdzenia prospektu w lipcu, a zadebiutować chcemy na przełomie sierpnia i września. Bez względu na koniunkturę wejdziemy na giełdę. Wartość oferty powinna wynieść 120 mln zł. Liczę się jednak z tym, że może być mniejsza - mówi Piotr Hirny, prezes Hirny BD.
Dodaje, że w najgorszym przypadku spółka upubliczni dotychczasowe akcje, a zrezygnuje z emisji.
Pieniądze z rynku mają pójść na wzrost skali działalności. W 2008 r. Hirny kupił dwie działki w Szczecinie pod budowę domków i w Pruszkowie pod inwestycję mieszkaniową. Oba projekty wystartują w przyszłym roku.
Prezes przyznaje, że obecnie nie negocjuje zakupów ze względu na wywindowane ceny ziemi. Spółka prowadzi sześć inwestycji wartych 200 mln zł. Dwie z nich będą ukończone w tym roku. Reszta w 2009 r.
Prezes Hirny nie obawia się o sprzedaż lokali. Dodaje, że obecnie spółka sprzedaje o wiele więcej mieszkań niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
W planach spółki działającej w Warszawie, Łodzi i Szczecinie jest wejście na rynki wszystkich dużych miast.
— W ciągu trzech lat mam nadzieję działać we Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie — dodaje prezes.
W roku obrotowym trwającym od kwietnia 2006 r. do 31 marca 2007 r. spółka miała ponad 12 mln zł przychodów i 3,4 mln zł zysku netto.
— Te dane nie oddają dzisiejszej skali działalności. W zeszłym roku odnotowaliśmy kilkukrotny wzrost, podobny będzie w bieżącym roku — dodaje Piotr Hirny.