Polacy bardzo sumiennie spłacają pożyczki mieszkaniowe. Zaległości przekraczające 30 dni dotyczą średnio mniej niż co setnej umowy kredytowej.
Niski wskaźnik wynika m.in. z korzystnej struktury portfela kredytów hipotecznych. Ponieważ rynek rósł ostatnio o kilkadziesiąt procent rocznie, w portfelach banków dominują nowo udzielone kredyty, a te są obsługiwane najlepiej.
Analitycy uważają, że problemy z terminowymi spłatami zwykle zaczynają się w czwartym, piątym roku obowiązywania umowy. Dotąd kredytobiorcom sprzyjała też koniunktura: bezrobocie spadało, a realne prace rosły. Przy innych rodzajach kredytów odsetek rachunków, na których występują opóźnienia, jest nawet dziesięciokrotnie wyższy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hipoteki spłacamy bez opóźnień