Lawina inwestycji i spadające marże skutkują wyczerpaniem limitów gwarancyjnych. Bez nich nie zbudujemy nowych dróg i nie zmodernizujemy torów.
Czytaj także: Czy w budownictwie będzie powtórka z 2012 roku?
Na pomoc rusza Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, która wraz z Federacją Przedsiębiorców Polskich przedstawią w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii propozycje rozwiązań w zakresie Prawa zamówień publicznych, pozwalające wprowadzić zmiany w kontraktach i zawrzeć porozumienia między zamawiającymi i wykonawcami - czytamy w "PB".
Organizacje proponują wpisanie bezpośrednio w Pzp możliwości skorzystania z zapisów Kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi, w sytuacji wystąpienia nieprzewidywalnych zdarzeń rynkowych, strony mogą dokonać zmian w umowie.
KUKE przekonuje w "Pulsie Biznesu", że wyczerpują się limity gwarancyjne instytucji ubezpieczeniowych. Problem z gwarancjami pojawiłby się nawet, gdyby w branży budowlanej wzrost cen materiałów nie doprowadził do obniżenia marż w kontraktach - wszystko przez zbyt niskie limity gwarancyjne funkcjonujące na rynku finansowym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gwarancje dla budowlanki na wyczerpaniu