Lubelscy przedsiębiorcy skarżą się, że rząd nie buduje dróg, które miały wyciągnąć wschód z biedy - pisze "Metro".
Przedsiębiorcy żalą się, że rząd faworyzuje zachód Polski. Bo rzeczywiście rozkręca się program autostradowy, powstają ekspresówki łączące miasta ważne dla Euro 2012 (Gdańsk, Wrocław, Warszawa, Poznań), przybywa asfaltu na trasie wzdłuż zachodniej granicy. Mówi się o kolejnych: S-10 z Torunia do Bydgoszczy, powstało też lobby ws. S-11 ze Śląska do Koszalina. W najbliższym czasie jedynie Podkarpacie dostanie płatną autostradę na Ukrainę (przez Rzeszów), a Białystok zmodernizowaną trasę do stolicy. Dlatego lubelscy biznesmeni wysyłają kolejne pisma do ministra infrastruktury i lobbują u lokalnych posłów - wyjaśnia "Metro".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Euro 2012 blokuje inwestycje drogowe na Wschodzie