Zyski i marże rosną, ale spółka sprzedaje dużo mniej mieszkań.
Dom Development, jeden z czołowych deweloperów w Warszawie, miał w pierwszym kwartale 45 mln zł zysku netto (21 proc. więcej niż rok wcześniej) przy 188 mln zł przychodów (+9,6 proc.). Mimo większych zysków akcje spółki taniały wczoraj przy niewielkim obrocie. Na zamknięciu kosztowały 67,20 zł, 3,5 proc. mniej niż w piątek.
- Wyniki są pozytywne i lepsze od oczekiwań rynku. Na przecenę akcji wpłynęła jednak informacja o zmniejszeniu wolumenu sprzedaży mieszkań - tłumaczy Sobiesław Kozłowski, analityk BM BPH.
W pierwszych trzech miesiącach roku spółce udało się sprzedać zaledwie 328 mieszkań i domów, o 150 mniej niż przed rokiem. Ale i tak więcej niż konkurent - JW Construction (JWC), który w pierwszym kwartale sprzedał ponad 200 lokali.
- Sprzedaż jest stabilna, choć zmalała przez odłożony w czasie popyt oraz przez to, że ruszyła sprzedaż mieszkań spekulacyjnych (kupowane do szybkiej sprzedaży) - wyjaśnia Jarosław Szanajca, prezes spółki.
Dlatego Dom Development zweryfikował zapowiedzi sprzedaży 2,5 tys. lokali w całym roku.
- Zakładamy, że sprzedamy powyżej 2 tysięcy. Kilka projektów się opóźniło i trzeba pamiętać o spowolnieniu rynku - dodaje prezes.
Deweloper może pochwalić się rekordową marżą brutto 40 proc. To najlepszy wynik od dziewięciu kwartałów, kiedy marże wahały się od 27,7 do 38,4 proc.
- Widać, że spółka nie chce maksymalizować przychodów kosztem marż. Pozytywną informacją jest zapowiedź zakupów ziemi. Ceny gruntów już nie rosną i mogą być atrakcyjne dla dewelopera. To przełoży się za 2-3 lata na jego wyniki - dodaje analityk BM BPH.
- Czekamy na stabilizację cen ziemi, ponieważ teraz część gruntów jest mocno przewartościowana. W następnym okresie będziemy w stanie kupować również poza Warszawą. Za kilka lat chcemy być we wszystkich większych miastach - dodaje Jarosław Szanajca.
Obecnie spółka negocjuje zakup gruntów pod budowę blisko 9,1 tys. lokali. W przygotowaniu jest ponad 7,6 tys. mieszkań i domów o łącznej wartości blisko 3,6 mld zł.
Jeszcze niedawno spółka sugerowała utrzymanie na koniec roku dwucyfrowej dynamiki zysku netto, teraz nie chce tego przesądzać.
- Pogorszenie koniunktury i wzrost kosztu kredytu powoduje, że utrzymanie dwucyfrowej dynamiki zysku netto na koniec roku może być trudne dla dewelopera - uważa Marcin Stebakow z Beskidzkiego Domu Maklerskiego.
Zdaniem Macieja Wiewiórskiego z DM IDMSA, spółce się to nie uda. IDMSA szacuje, że w 2008 r. zysk netto Dom Development wyniesie 209 mln zł, a w 2009 r. 224 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dom Development tnie szacunki sprzedaży