Pomimo dość szybkiego tempa rozwoju, poznański rynek biurowy potrzebuje nowych impulsów. Zdaniem uczestników Property Forum Poznań 2015 konieczna jest dobra strategia dla miasta, która przyciągnie nowych inwestorów. W innym przypadku poznańskie budynki będą stały puste.
Recepta na sukces
Poznań musi zmierzyć się z olbrzymią konkurencją innych miast regionalnych. Dorota Ejsmont, Head of Landlord Representation w agencji Savills, podkreśliła, że stolica Wielkopolski bardzo często przegrywa rywalizację o inwestorów z Wrocławiem. - Chcemy finalizować więcej transakcji, ale potrzebujemy dodatkowych atutów, dzięki którym przybędzie tu więcej najemców.
Z tą opinią zgodził się Adam Trybusz, prezeszarządu Andersia Business Center. - W ciągu 10 ostatnich lat Wrocław wykonał ogromną pracę i stworzył wspaniały system obsługi inwestorów. Dziś posiada on dwa razy więcej powierzchnii biurowej, a co za tym idzie dwa razy więcej miejsc pracy. Stolica Dolnego Śląska jest większym magnesem dla młodych ludzi, którzy również potrzebują większej liczby mieszkań, towarów czy usług - tłumaczył.
Trybusz zaznaczył jednak, że rynek biurowy ma duży potencjał dla realizacji nowych inwestycji. - Sukces Poznania wynikał z otwarcia się w latach 90-tych na inwestorów. Miasto miało odwagę by wraz z biznesem stworzyć coś, co dawało gwarancję sukcesu - zaznaczył. - Żeby Poznań nadal się rozwijał musimy wrócić do tych praktyk. Trzeba aktywnie szukać nowych inwestorów, zadbać o nich i aktywnie wspierać - dodał przedstawiciel Andersia Business Center.
Arkadiusz Rudzki, dyrektor ds. wynajmu i zarządzania wartością budynków w Skanska Property Poland zwrócił uwagę, że Wrocław nie jest już dla Poznania konkurencją. - Wrocław jest już w innej lidze. Teraz stolica Wielkopolski konkuruje z Gdańskiem czy Katowicami - skomentował.
Mimo, że to Wrocław i Kraków są rynkami pierwszego wyboru dla najemców z sektora BPO, Poznań nie musi tej walki przegrać. - Wielu naszych klientów obecnych w innych miastach regionalnych, analizowało Poznań jako alternatywne miejsce dla prowadzenia działalności - dodał przedstawiciel Skanska.
- Nie jest źle, deweloperzy tacy jak Skanska realizują nowe projekty. Paradoksalnie większa liczba inwestycji biurowych pozytywnie wpłynie na rynek, bowiem najemca mając większy wybór szybciej znajdzie coś, co spełnia jego oczekiwania. Dziś, przy niskim wskaźniku wolnych powierzchni oraz niewielkiej podaży, to możliwe. Dla tego Wrocław czy Kraków wydaje się lepszym wyborem - dodał Rudzki.
Czas na działanie
Zdaniem panelistów podstawowym lekarstwem na bolączki lokalnego rynku biurowego jest zwiększenie liczby firm, które chcą inwestować w Poznaniu. To zadanie dla miasta, które musi bardziej angażować się w przyciąganie inwestorów.
Pełną relację zobacz: www.propertynews.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czas walki o klienta na rynku biurowym