Sprzedaż cementu skoczyła o 173 proc. Tylko w lutym cementownie sprzedały 1,1 mln ton. Latem ich magazyny mogą były puste, a wtedy ceny poszybują w górę.
- To będzie można ocenić dopiero po zakończeniu I kwartału. Dziś szacujemy, że w 2008 r. cementownie sprzedadzą 18 mln ton cementu. Ostatnie wyniki sugerują jednak, że może to być więcej - dodaje Andrzej Balcerek.
Prezes Górażdże Cement przyznaje, że zapasy firmy są bardzo niewielkie. - Wykorzystaliśmy zimę, by przeprowadzić niezbędne remonty, więc musieliśmy uszczuplić zapasy, ale do końca kwietnia odbudujemy je tak, by przygotować się do sezonu - zapewnia w dzienniku Andrzej Balcerek.
Mimo to specjaliści obawiają się wzrostu cen. - Ciepła zima i wzrost kosztów produkcji grozi kolejnymi podwyżkami - ostrzega Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo - Handlowej Budownictwa.
Podwyżki może ograniczyć rywalizacja na rynku. Do ofensywy przystępuje inny wielki gracz - Lafarge Cement. - Chcemy osiągnąć dwucyfrowy wzrost sprzedaży w 2008 r. Jestem przekonany, że zaspokoimy potrzeby naszych klientów, biorąc pod uwagę zarówno nasze obecne zasoby magazynowe, jak i realizację programu zwiększenia mocy produkcyjnych - podkreśla w "PB" Luc Callebat, prezes Lafarge Cement.
Francuski producent już zapowiadał, że do końca 2008 r. zwiększy wydajność w Polsce o ponad 1 mln ton.
Także import pomoże uniknąć deficytu cementu na rynku w sezonie budowlanym. Wzrósł on o kosmiczne 13 tys. proc., chociaż ilościowo jest to kropla w morzu. W lutym 2007 r., jak pokazują statystyki SPC, prawie w ogóle go nie było. W lutym 2008 r. wyniósł już 26,9 tys. ton.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cementownie biją rekordy