Zabytkowa cementownia w Będzinie Grodźcu (śląskie) za sprawą zastrzyku europejskich pieniędzy dostała szansę na drugie życie. Powstaną w niej galeria sztuki i lofty.
Do niedawna ruinami interesowali się tylko fotograficy. Budynki świetnie sprawdzały się jako tło sesji zdjęciowych, a postindustrialne plenery z Grodźca zasiliły strony internetowe wielu portali poświęconych fotografii przemysłowej.
- To jedno z piękniejszych atelier w całym województwie - mówi fotograf amator o pseudonimie "Dosiu", mieszkaniec Będzina. - Urokliwy teren, kominy, ślady działalności natury na betonie, piękna tego terenu po prostu nie da się opisać - dodaje.
Teraz jest szansa, że cementownia w Grodźcu ożyje. Będzin został zaproszony do międzynarodowego programu INTERREG IVB w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Na projekt reanimacji cementowni Unia Europejska chce wyłożyć 80 proc. z 360 tys. zł.
- Za te pieniądze stworzymy szczegółowy plan rozwoju tych terenów i zainteresować nimi inwestorów - mówi Marzena Karolczyk, rzeczniczka prasowa będzińskiego magistratu.
Architekt Łukasz Wesołowski sądzi, że zainteresowanie będzie spore.
- To doskonale miejsce np. pod budowę loftów. Ekstrawaganckie połączenie ruin z nowoczesnymi mieszkaniami bez problemu przyciągnie równie ekstrawaganckich potencjalnych lofciarzy. Mogą tu także powstać kompleks handlowo-rozrywkowy, pracownia artystyczna czy ministudio filmowe.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cementownia umarła, ale będzie reanimowana