Największy kolejowy przewoźnik towarowy w kraju od września podnosi średnio o 15 proc. ceny swoich usług. Specjaliści nie mają złudzeń - to oznacza, że znowu wzrosną koszty budowy np. autostrad.
PKP Cargo ma 49 proc. udział w rynku przewozów towarowych, jeśli uwzględnić masę przewożonych towarów, oraz prawie 74 proc., jeśli wziąć pod uwagę tzw. tonokilometry, czyli zarówno masę, jak i odległość, na jaką są wożone ładunki. Nic więc dziwnego, że decyzja PKP Cargo oznacza kłopoty dla większości firm przewożących swoje towary koleją w Polsce - ocenia "Gazeta Wyborcza".
Jednym z kluczowych klientów PKP Cargo jest spółka Lafarge Kruszywa i Beton. Dyrektor ds. kruszyw w tej spółce Paweł Jagusiak przyznaje, że podwyżka go zaskoczyła. - Podwyżka podana z tak niewielkim wyprzedzeniem znacznie pogorszy sytuację klientów PKP Cargo mających już podpisane kontrakty, w naszym przypadku z firmami drogowymi, na ich obsługę na ustalonych wcześniej warunkach - mówi Jagusiak.
Niestety, skutkiem wyższych taryf za przewozy towarowe będzie wzrost kosztów budowy oraz remontów dróg i autostrad. - Wybudowanie kilometra autostrady, które pochłania dziś przeciętnie ok. 30 mln zł, tylko z tytułu wzrostu kosztów transportu kruszyw podrożeje o przeszło 200 tys. zł - ocenia w "Gazecie" prezes Polskiego Związku Pracodawców Producentów Kruszyw Aleksander Kabziński.
Zobacz także artykuł wnp.pl: Droga ropa i dostęp do torów bije w PKP Cargo
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Budowy zdrożeją, bo PKP Cargo podnosi ceny