Amerykanie wyciągnęli nowy argument za budową tarczy antyrakietowej w Polsce. Twierdzą, że część prac wykonają krajowi przedsiębiorcy. Na współpracy przy tworzeniu tarczy na pewno skorzystają firmy budowlane
14 czerwca przedstawiciele koncernów spotkali się na terenie Dowództwa Wojsk Lądowych w Warszawie z krajowymi przedsiębiorcami. -To nie jest jednorazowa budowa, ale długofalowa inwestycja, która wymaga stałego dozoru i modernizacji - przekonywał Joel E. Villa, wiceprezes ITT.
Budowlane potęgi Fluor i Bechtel o rocznych przychodach przekraczających kilkadziesiąt mld dol. nie wyobrażają sobie, by prace w Polsce dało się wykonać bez miejscowych podwykonawców - czytamy w "Rz".
Fluor zamierza przy tym wykorzystać doświadczenia własnej spółki z Gliwic. Bechtel, który jeszcze kilka lat temu kusił polskich przedsiębiorców niespełnionymi obietnicami inwestycji za amerykańskie pieniądze w Iraku, tym razem deklaruje rzetelną współpracę. - Czekamy na zgłoszenia, ocenimy oferty, zaangażujemy do budowy najlepszych - zapewnia na łamach dziennika Carmen Spencer, wiceprezes Bechtel Defense & Space.
Na współpracy przy tworzeniu tarczy na pewno skorzystają firmy budowlane. W przypadku innych branż nie jest to już takie oczywiste.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Budowlańcy zarobią na tarczy antyrakietowej