Budimex obecnie nie ma twardych argumentów, aby przekonać akcjonariuszy, by nie pobierali wysokiej dywidendy za 2012 r. Zarząd nie podjął jeszcze decyzji co do rekomendacji w sprawie podziału zysku, gdyż zdecyduje o tym pozycja gotówkowa na koniec I kw. - poinformował PAP prezes Budimeksu Dariusz Blocher.
"Myślę, że będziemy rekomendować wypłatę dywidendy z zysku za 2012 r. Rekomendacja jej wysokości będzie zależała od pozycji gotówkowej na koniec pierwszego kwartału, a w tym czasie zawsze spada. Akcjonariusze mogą mieć również swoje zdanie i wziąć dywidendę jaką zechcą" - dodał.
Prezes pytany o szacunki mówiące o wypłacie 5,6 zł dywidendy na akcję, ocenił je jako "dość wysokie".
"Pamiętajmy, że należy patrzeć na wynik Budimeksu SA. Dziś mówienie o wysokości dywidendy to spekulacje. Jeśli ją wypłacimy to chcemy, żeby była zauważalna, a nie np. 0,3 zł na akcję. Muszę jednak zaznaczyć, że nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tej sprawie" - powiedział.
Poinformował też, że w 2012 r. zysk grupy był wyższy niż zysk spółki matki.
Za 2011 r. Budimex przeznaczył na dywidendę 280,07 mln zł, czyli 10,97 zł na jedną akcję.
Budimex planuje wypłacić dywidendę za 2012 r. z dwóch swoich spółek zależnych.
"Z dwóch naszych spółek zależnych planujemy wziąć po 100 proc. ich ubiegłorocznego zysku. To wpłynie na wyniki jednostkowe Budimeksu SA w 2013 roku." - powiedział Blocher.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Budimex nie ma twardych argumentów, aby nie wypłacić dywidendy