Skomentuj (6) 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Unijne środki na projekty infrastrukturalne w Polsce będą skromniejsze, ale wciąż napędzające rozwój dróg i kolei. Jednocześnie niedobór rąk do pracy będzie katalizatorem postępu technologicznego w branży budowlanej. Nieustającym wyzwaniem pozostaje natomiast wypracowanie partnerskich relacji sektorze - prognozuje dla portalu WNP.PL Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.
- Kolejny budżet unijny może przynieść większe dofinansowanie dla inwestycji związanych z transportem niskoemisyjnym, przede wszystkim dla kolei.
- W najbliższych latach powinny zostać zakończone główne ciągi komunikacyjne, w tym te dotyczące międzynarodowych korytarzy transportowych, czyli m.in. Via Carpatia i Via Baltica.
- Polskie budownictwo musi sięgać po nowe technologie, takie jak BIM. Niedobór pracowników w branży będzie motorem tych zmian.
- Dariusza Blochera, szefa największej grupy budowlanej, będzie można spotkać podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Weźmie tam udział w dwóch panelach dyskusyjnych.
- Spodziewamy się, podobnie jak cała branża, że budżet Unii Europejskiej na inwestycje infrastrukturalne w latach 2021-2027 będzie dla Polski mniejszy o kilkanaście procent - ocenił prezes Blocher, pytany o długoterminowe perspektywy dla branży budowlanej.
- Cały czas fundusze unijne będą stymulować rozwój dróg i kolei z większym niż dotychczas naciskiem na inwestycje kolejowe i pozostałe projekty niskoemisyjne, jak linie tramwajowe, a także przedsięwzięcia środowiskowe i hydrotechniczne - dodał.
Szef Budimeksu wskazał, że rozwój europejskiej infrastruktury będzie podążał w stronę zakończenia budowy głównych szlaków transportowych, również takich jak Via Baltica czy korytarz Bałtycko-Adriatycki.
- Sieć ta będzie się powiększać, o czym świadczy trwający proces lokowania trasy Via Carpatia na liście inwestycji priorytetowych - zaznaczył Blocher.
W jego opinii, kierunki polityki unijnej w zakresie infrastruktury będą skupiać się też podniesieniu wydajności korytarzy transportowych i wzroście bezpieczeństwa. Budimex już uczestniczy w jednym z ogólnoeuropejskich projektów badawczo-rozwojowych SAFEWAY.
Ma on doprowadzić do znacznej poprawy bezpieczeństwa, a także opracowania kompleksowych narzędzi służących do przewidywania i łagodzenia skutków ekstremalnych zdarzeń we wszystkich typach katastrof drogowych.
- Przewidywanymi rezultatami SAFEWAY są pięciokrotna poprawa mobilności oraz niższe koszty utrzymania infrastruktury o co najmniej 20 proc. - powiedział Blocher.
Technologiczny krok milowy
Odnosząc się do sytuacji na rynku pracy prezes Budimeksu stwierdził, że branża będzie musiała sobie poradzić z kilkoma wyzwaniami.- Jest to związane przede wszystkim z niedoborem rąk do pracy w budownictwie, gdzie już obecnie brakuje 200 tys. ludzi. Kolejnym zadaniem będzie uzupełnienie luk pokoleniowych w niektórych branżach, jak np. w kolejnictwie - wskazał.
Wobec tych zjawisk będzie musiało rosnąć znaczenie nowych technologii, które zmniejszają pracochłonność i podnoszą efektywność.
Kluczowy w tym zakresie jest BIM (Building Information Modeling), który zdaniem Blochera będzie stanowił przyszłość nowoczesnego budownictwa.
- W BIM zastąpimy dokumentację płaską całym trójwymiarowym modelem obiektu z pełną informacją o użytych surowcach i materiałach. Powoli wypieramy standardowe obmiary bardzo precyzyjnym skanowaniem laserowym 3D wnętrz obiektu, terenu czy okolicy budowy - wyjaśnił prezes.
Jak podkreślił, skaning laserowy pozwala szybko i precyzyjnie zinwentaryzować budowę w formie, tzw. chmur punktów 3D.
Przy jego użyciu można monitorować przemieszczenia i odchylenia konstrukcji, zweryfikować grubość stropów czy kontrolować ich płaskość, a co się z tym wiąże, dokładnie zlokalizować miejsca, które nie spełniają wymaganych norm.
- Skaner sprawdzi się świetnie do pomiarów powierzchni użytkowych oraz ich wizualizacji klientowi. BIM polega nie tylko na tworzeniu modelu, ale co ważniejsze, agregowaniu w tym modelu wszelkich informacji dotyczących obiektu, takich jak ilość i rodzaj użytych materiałów - wyjaśnił Blocher.
- Model staje się dzięki temu narzędziem do transparentnej komunikacji pomiędzy inwestorem, projektantem a wykonawcą, na co stawiamy w Budimeksie - dodał.
Partnerzy na budowie
Prezes Blocher podkreślił, że dla branży budowlanej wciąż istotne pozostają zmiany legislacyjne dotyczące waloryzacji cen kontraktowych, a także zrównoważonych relacji między inwestorami a generalnymi wykonawcami i podwykonawcami.- Wciąż nierozwiązana systemowo jest kwestia nierentownych umów z ostatnich czterech lat, w tym już będących w realizacji bądź niedawno zakończonych - przypomniał prezes.
Budimex, czyli największa grupa na polskim rynku budowlanym, oszacowała wartość waloryzacji wszystkich „starych umów” dla całej branży na ok. 2,6 mld zł.
Blocher zaznaczył, że większość tych pieniędzy może wrócić do budżetu państwa w formie podatków i danin publicznych.
- Zmiany prawne powinny wspierać przyśpieszanie inwestycji na etapie ich planowania i uzgadniania. Zmniejszy to koszty kontraktów budowlanych i nieprzewidziane wzrosty kosztów realizacji kontraktów - podsumował.
Dariusz Blocher podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach weźmie udział w dwóch panelach dyskusyjnych. Pierwszego dnia Kongresu, 13 maja o godz. 13.30, będzie uczestniczył w panelu pt. „Budownictwo 4.0” dotyczącym technologicznych zmian w branży.
Natomiast kolejnego dnia, 14 maja o godz. 11.30, weźmie udział w panelu „Inwestycje infrastrukturalne”, który będzie poświęcony sytuacji i wyzwaniom budownictwa drogowe i kolejowego. Zobacz szczegółową agendę Kongresu.
KOMENTARZE (6)
Do artykułu: Budimex: infrastruktura, technologie i legislacja kluczowe dla polskiej budowlanki