Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Od 15 marca będzie można ogłaszać drugi etap przetargu na budowę brakującego odcinka trasy S7 w woj. świętokrzyskim – poinformował wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit w poniedziałek w Skarżysku-Kamiennej. Koszt inwestycji to ok. 300 mln zł.
W 2016 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił dwie skargi kasacyjne ekologów ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot na wcześniejsze orzeczenia sądów niższej instancji, dotyczące planowanej budowy trasy. Organizacja skierowała jednak skargę w tej sprawie także do Komisji Europejskiej.
"Zdecydowaliśmy się na rozpisanie drugiego etapu przetargu, bo to, co nas zobowiązuje, czyli procedura administracyjna w Polsce, została dopełniona. Nie ma już formalnych przeszkód, by rozpocząć realizację tej inwestycji. Jest jeszcze procedura składania dalej skarg, ale pozostawiamy to nie naszym kompetencjom" - wyjaśniał Szmit.
"Od 15 marca GDDKiA oddział w Kielcach będzie mogła ogłaszać drugi etap przetargu na budowę ostatniego odcinka S7. To jest dobra wiadomość nie tylko dla mieszkańców Skarżyska-Kamiennej i województwa świętokrzyskiego, ale tak naprawdę dla mieszkańców całej Polski. Bo przecież droga S7 to jest jedna z dwóch głównych arterii kraju, łącząca północ z południem, nasze porty - Gdańsk, Gdynię, przez Warszawę, Radom, Kielce, do Krakowa i dalej do granicy państwa ze Słowacją. Mówimy o jednej z najważniejszych komunikacyjnych tras drogowych w Polce" - podkreślił wiceminister.
Do pierwszego etapu przetargu w 2013 r. zgłosiło się 21 firm. Jak powiedział dyrektor kieleckiego oddziału GDDKiA Krzysztof Strzelczyk, do udziału w drugim etapie jest gotowych 20 z nich - otrzymają zaproszenie do złożenia oferty finansowej na realizację inwestycji. Dodał, że ogłoszenie tego etapu nastąpi prawdopodobnie w środę.
Strzelczyk przypomniał, że wg założeń projektu inwestycji, powstanie dwujezdniowa droga, z dwoma pasami ruchu na każdej z jedni i z pasem awaryjnym. Przedsięwzięcie zakłada budowę dwóch węzłów drogowych: Skarżysko-Północ i kolejnego - na przedłużeniu Alei Piłsudskiego w Skarżysku. Szef kieleckiej GDDKiA dodał, że obecny projekt zostanie zmodyfikowany - trasa w obrębie pierwszego z węzłów będzie przesunięta na południe, co spowoduje, że teren inwestycji zajmie mniej obszaru cennego przyrodniczo.
Inwestor zakłada, że we wrześniu będzie można podpisać umowę z wykonawcą. Prace budowalne mają potrwać maksymalnie 26 miesięcy (plus okresy zimowe). Budowa powinna zakończyć się w 2020 r. Przedsięwzięcie o wartości ok. 300 mln zł ma być współfinansowane z funduszy Unii Europejskiej.
Budowa trasy miała rozpocząć się w 2010 r. - ogłoszono wówczas przetarg, ale z powodów finansowych i po protestach ekologów postępowanie unieważniono.
Stowarzyszenie ekologów od 2007 r. krytykuje proponowany przebieg odcinka trasy S7 wokół Skarżyska. Według organizacji, przedsięwzięcie zaszkodzi m.in. trzem gatunkom motyli oraz przetnie międzynarodową trasę wędrówek wilków i łosi.
Pierwsza decyzja środowiskowa z 2008 r. została unieważniona ze względów formalnych w 2013 r. GDDKiA opracowała wówczas kolejny raport oddziaływania inwestycji na środowisko, uwzględniający aspekty wskazywane wcześniej przez sądy, Regionalną i Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (RDOŚ i GDOŚ) i uwagi ekologów.
Drugą decyzję środowiskową dla inwestycji RDOŚ wydała w styczniu 2014 r., a w lipcu 2014 r. podtrzymała ją GDOŚ. W listopadzie 2014 r. warszawski WSA odrzucił skargę ekologów na tę decyzję, uznając, że postępowania przeprowadzono prawidłowo. Skargę kasacyjną na to orzeczenie oddalił w maju 2016 r. NSA.
Kilka lat trwało także postępowanie administracyjne odnośnie zgody na realizację inwestycji. Wojewoda świętokrzyski wydał dokument w sierpniu 2010 r., który potem zaskarżono. Pod koniec stycznia 2016 r. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa - do którego sprawa wróciła po sądowych odwołaniach - zdecydował o utrzymaniu decyzji w mocy, nakazując zmiany dotyczące kwestii technicznych przedsięwzięcia. Decyzję zaskarżono do sądu. W lipcu 2016 r. warszawski WSA oddalił skargę, a w grudniu - NSA oddalił skargę kasacyjną na wyrok WSA.
W połowie 2014 r. stowarzyszenie ekologów złożyło skargę także do Komisji Europejskiej - dotyczy ona kwestii środowiskowych i możliwych niezgodności przepisów krajowych w stosunku do prawa europejskiego. W połowie grudnia 2015 r. KE rozpoczęła wstępną procedurę wyjaśniającą w tej sprawie.
Przedstawiciele stowarzyszenia, w komunikacie przekazanym w poniedziałek PAP, przypomnieli, że poza KE, sprawę planowanej inwestycji drogowej pod Skarżyskiem, badają także: Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego i Europejski Bank Inwestycyjny. Zdaniem Pracowni budowa nie może ruszyć bez zgody tych instytucji.
"Stowarzyszenie zapowiada, że będzie śledzić wydatkowanie publicznych pieniędzy w związku z rozpoczętym procesem przetargowym. Z uwagi na fakt, że nie ma pewności, czy droga powstanie w zakładanym przebiegu, ogłaszany właśnie przetarg może okazać się marnowaniem pieniędzy podatników" - wskazali, cytowani w komunikacie, przedstawiciele organizacji. Podkreślili także, że stowarzyszenie "wielokrotnie wychodziło z inicjatywą poprowadzenia drogi w taki sposób, aby pogodzić interesy przyrody z rozwojem gospodarczym kraju".
Na budowie trasy w zaskarżonym wariancie zależy władzom i mieszkańcom Skarżyska-Kamiennej. Do Przedstawicielstwa KE w Polsce trafiło niemal 16,5 tys. podpisów poparcia dla budowy odcinka "ekspresówki" pomiędzy Skarżyskiem a granicą woj. świętokrzyskiego i mazowieckiego, zebranych na początku ub.r. wśród mieszkańców.
W ocenie samorządu Skarżyska inwestycja jest niezbędna dla gospodarczego i społecznego rozwoju miasta. Wg szacunków, codziennie przez Skarżysko krajową "siódemką" przejeżdża 20 tys. pojazdów.
W woj. świętokrzyskim popularna "siódemka" w standardzie drogi "s" przebiega od Skarżyska-Kamiennej do węzła Kielce-Południe k. Chęcin. W regionie trwa rozbudowa trasy na dwóch odcinkach w kierunku Krakowa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bliżej do budowy ostatniego odcinka S7 w woj. świętokrzyskim