Pod wrażeniem protestu mieszkańców prywatny inwestor wycofał się z budowy wytwórni mas bitumicznych w Bachowicach (woj. małopolskie) - pisze "Gazeta Wyborcza".
Wioska pod Zatorem to kolejna miejscowość po Gdowie i Tenczynku, gdzie lokalna społeczność zbuntowała się przeciw projektowanej "fabryce asfaltu". Oburzenie ludzi wywołały plany miejscowego przedsiębiorcy Franciszka Fryca. Właściciel dużej firmy budowlanej z sąsiednich Spytkowic kupił tereny po dawnej cegielni i zaczął starania o zezwolenie na inwestycję. Zanim mieszkańcy zorientowali się, co ma powstać, spółka dostała już pozytywne opinie Sanepidu, starostwa wadowickiego i decyzję środowiskową gminy. W odpowiedzi sąsiedzi powołali więc komitet protestacyjny. Lokalnym władzom zarzucili łamanie prawa na korzyść biznesmena, grożąc zwołaniem referendum w sprawie odwołania wójta i blokadą drogi do planowanej budowy.
Protestujących nie przekonywały argumenty, że gmina musiała wydać pozytywną decyzję, skoro miejscowy plan dopuszcza przemysłowe wykorzystanie terenu, a inwestorska dokumentacja wyklucza uciążliwość zakładu dla otoczenia.
Władze gminy nie wykluczyły wykupu terenu, jeśli opowiedzą się za tym mieszkańcy Bachowic i Spytkowic.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.