Stołeczny ratusz zdecydował, że złoży doniesienie do prokuratury o chęci wyłudzenia pieniędzy przez właściciela działki na Polu Mokotowskim - dowiedziało się "Życie Warszawy".
"Uznaliśmy, że właściciel chciał wprowadzić miasto w błąd" - mówi dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. "Kupując działkę, wiedział, że nic na niej nie może zbudować. Był taki zapis w akcie notarialnym. Sam wydał na nieruchomość 20 mln zł. A od nas zażądał wielokrotności tej sumy. Przypuszczamy, że to działanie na szkodę miasta. Niech się temu przyjrzy prokurator".
Awantura na Polu Mokotowskim zaczęła się dwa tygodnie temu, gdy właściciel działki przy ul. Rostafińskich zaczął grodzić grunt. Paliki powyrywali sami spacerowicze i donieśli władzom dzielnicy. Podnieśli też alarm okoliczni mieszkańcy: od roku gotowy jest plan zagospodarowania tego miejsca, który skutecznie chroniłby park przed zabudową.
Więcej o tym w publikacji "Życia Warszawy".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "Życie Warszawy": prokurator sprawdzi dewelopera