Niewykluczone, że polska spółka będzie próbowała wyjść za granicę i złoży ofertę kupna niemieckiej grupy Grohmann
Dzięki transakcji zarówno Żurawie, jak i nabywana firma mogłyby lepiej wykorzystać swój park maszynowy. - Moglibyśmy wypożyczać sobie wzajemnie sprzęt, który aktualnie nie jest wykorzystywany. Zwiększylibyśmy też portfel klientów - mówi Żółcik.
To nie jedyny zakup, który planują Żurawie. - Prowadzimy wstępne rozmowy w sprawie powiązań kapitałowych ze spółką z Trójmiasta, jednym z większych graczy na rynku - mówi Żółcik. Nie ujawnia nazwy potencjalnego partnera. Jak pisze "Parkiet" może chodzić o firmę Corleonis z Rumi. Ma ona około 90 żurawi (giełdowa spółka - prawie 150).
Prezes Żurawi deklaruje, że w przyszłości byłby zainteresowany odkupieniem od NFI Progress udziałów w olsztyńskiej firmie CT Żuraw. Fundusz kupił ją na początku września, płacąc około 19 mln zł w akcjach i gotówce. - Może Progress uzna, że nie pasuje ona do jego portfela - zastanawia się Żółcik.
Tymczasem pojawiają się doniesienia o możliwych zmianach właścicielskich w spółce, która jest jednym z największych konkurentów Żurawi Wieżowych. Chodzi o niemieckiego Grohmanna (właściciela gdańskiej firmy Żuraw Grohmann). Jej założyciel i główny akcjonariusz zaczął szukać chętnych chcących odkupić należące do niego udziały - czytamy w "Parkiecie"
- Faktycznie na rynku pojawiają się takie informacje, ale nie jestem uprawniony, by je potwierdzić - mówi dziennikowi Tadeusz Koterwa, prezes firmy Żuraw Grohmann. Ocenia, że kiedy niemiecka spółka matka zostanie oficjalnie wystawiona na sprzedaż, zakupem jej udziałów mogą być zainteresowani zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi. - To dobry, rentowny biznes - zapewnia.
Zdaniem "Parkietu" konsolidując branżę, Żurawie Wieżowe (ich kapitalizacja wynosi ponad 130 mln zł) mogłyby przeciwdziałać skutkom spowolnienia w budownictwie. Firma zapewnia, że nie ma problemów z podpisywaniem umów na wynajem dźwigów. Wyniki sprzedaży za sierpień pokazują jednak, że dynamika wzrostu przychodów Żurawi spada.
Gorsza koniunktura nie powinna jednak wpłynąć na możliwość realizacji tegorocznej prognozy Żurawi. Zakłada ona osiągnięcie 12 mln zł zysku (25 groszy na akcję) przy 40 mln zł przychodów. Po ośmiu miesiącach sprzedaż wynosi 27,6 mln zł, czyli prawie 70 proc. planu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Żurawie Wieżowe szukają spółek do przejęcia