Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Część deweloperów miała pracowite wakacje, inni zakasali rękawy we wrześniu. Mijający trzeci kwartał nie był zły, ale nie przyniósł przełomu w popycie na mieszkania - twierdzą deweloperzy.
Tomasz Zganiacz, prezes Tritonu Development, przyznał, że sprzedaż w III kw. utrzymywała się na podobnie niskim poziomie, jak w II, gdy nabywców znalazło zaledwie kilkanaście mieszkań. W podobnym tonie wypowiada się Jarosław Szanajca, prezes Dom Development.
— Nasza sprzedaż również kształtuje się stabilnie. W trzecim kwartale poziom sprzedaży był zbliżony do zanotowanego w poprzednim — mówi Jarosław Szanajca.
W II kw. deweloper sprzedał "na rynku" 224 mieszkania (do tego doszedł pakiet 127 lokali sprzedanych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej). Rezygnacje z umów "właściwie w spółce nie istnieją". A właśnie wycofywanie się nabywców z deklaracji było w II kw. bolączką JW Construction. Deweloper zanotował wówczas de facto ujemną sprzedaż, co rokowało źle.
Andrzej Nizio, wiceprezes Marvipolu, nie chce ujawnić szczegółowych danych.
— Mogę tylko powiedzieć, że są zbliżone do drugiego kwartału, a mieliśmy dwa miesiące wakacji, które są zwykle kiepskim okresem dla branży — mówi Andrzej Nizio.
Poziomem sprzedaży przed publikacją wyników kwartalnych nie chce też pochwalić się LC Corp.
— Nie mamy w ofercie mieszkań na sprzedaż, które stoją po zakończeniu inwestycji. Cała nasza sprzedaż dotyczy przyszłych okresów i idzie zgodnie z założeniami. W okresie wakacyjnym widoczne było spowolnienie związane z urlopami, ale we wrześniu nastąpiła poprawa — wyjaśnia Artur Wiza, rzecznik spółki.
Deweloperzy przyznawali niedawno, że nie doszacowali liczby nowych mieszkań kupionych w celach inwestycyjnych i sprzedawanych na rynku wtórnym. Specjaliści wskazują jednak, że "luka" nie jest teraz tak bardzo wyraźna - informuje "Puls Biznesu".
— Na rynku wtórnym sytuacja wygląda podobnie jak na pierwotnym. Klienci są bardziej skłonni do negocjacji niż kilkanaście miesięcy temu, a sprzedający często pozostają jeszcze przy oczekiwanej cenie — mówi Janusz Schmidt, prezes Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników Obrotu Nieruchomościami.
