Nasz model szkolnictwa zawodowego jest to zdobywanie zawodu i wykształcenia już w trakcie pracy, jest to model oparty na bardzo ścisłej współpracy szkoły z pracodawcą - mówi w rozmowie z PulsHr.pl Anna Zembaty-Łęska z firmy Rafako, opisując szkolenie pracowników młodocianych w firmie i specyfikę szkolnictwa zawodowego w Polsce.
- Nie ma w szkolnictwie zawodowym takiej specjalności - zawodu - jak spawacz. Te poszukiwane umiejętności zdobywa się na kursach. W ramach obowiązkowego programu edukacji realizujemy z uczniem ponad 960 godzin praktycznej nauki ślusarstwa, a dodatkowo zwiększyliśmy program do 1160 godzin. To zwiększenie, pozwala młodocianym pracownikom ukończy najpierw kurs spawania elektrycznego, a potem jeszcze kolejne kursy, bo metod spawania jest więcej. Na tym etapie wyłaniamy już takich pracowników młodocianych, którzy mają talent do wykonywania określonych prac. Nasz program jest rozszerzony również o naukę rynku technicznego. Wykonujemy też szereg innych działań, które mają nauczyć wykonywania zadań związanych z montowaniem elementów kotłów czy urządzeń dla energetyki produkowanych w Rafako - mówi Anna Zambaty-Łęska w rozmowie z PulsHr.pl.
Jak wyjaśnia, Rafako jako pracodawca rozszerza program szkolenia o te kompetencje, które są niezbędne w pracy w firmie. Te kompetencje z kolei umożliwiają młodemu pracownikowi szybszy awans zawodowy w firmie i określają jego dalszą ścieżkę kariery zawodowej w strukturach firmy.
Więcej o sposobie szkolenia w Rafako, jak i kosztach tego typu kształcenia w rozmowie serwisu PulsHr.pl:
Zarządy fabryk powinny się uczyć od Rafako? Nie kopiują Niemców - a uczą dualnie już przeszło 50 lat