Polska ma czas do kwietnia 2016 r. na dostosowanie prawa do nowych unijnych dyrektyw w sprawie zamówień publicznych (2014/24/UE i 2014/25/UE). Ich głównym celem jest stworzenie prostszych i bardziej efektywnych procedur.
Jerzy Szmit, przedstawiciel Komisji Gospodarki Sejmu RP, twierdzi, że obecnie funkcjonująca ustawa powinna zostać zmieniona nie tylko ze względu na obowiązek wynikający z członkostwa w UE, ale także dlatego, że nie wychodzi ona naprzeciw obecnym warunkom rynkowym. Jego zdaniem powinno się to stać w nowej kadencji Sejmu, pod – jak zakłada – rządami innej koalicji.
Jego zdaniem nowa ustawa będzie miała duże znaczenie dla MŚP, ochrony środowiska czy wydatków społecznych, jednak nie zostanie ona przyjęta w tej kadencji.
Ubiegłoroczna zmiana w ustawie miała na celu doprowadzenie do sytuacji, w której cena nie będzie podstawowym czynnikiem decydującym o wyborze wykonawcy. Nadal jednak nie brak opinii, że urzędnicy ciągle kierują się kryterium ceny. Bo to najłatwiej i najbezpieczniej.
– Jeśli mamy do czynienia z dobrze opisanym przedmiotem zamówienia, to niepotrzebne są nam inne kryteria niż cena – twierdzi tymczasem dr Jędrzej Bujny z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Więcej czytaj: Zamówienia publiczne: Polska musi się dostosować do dyrektyw unijnych
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zamówienia publiczne czekają na dostosowanie do dyrektyw unijnych