Jesteśmy obserwowani przez zachodnich najemców, którzy próbują wejść ze swoimi pionierskimi konceptami do centrów handlowych w małych miastach - mówiła Ewa Szafrańska-Mądry, dyrektor zarządzająca Balmain Asset Management CEE, podczas odbywającego się w Warszawie IV Property Forum.
Pula najemców, która na polskim rynku wynajmuje powierzchnie handlowe jest na tyle bogata, że nawet w miejscowościach większych niż 50 tys. mieszkańców, gdzie istnieje szansa zbudowania drugiego retaile parku lub drugiego centrum typu convenience, można liczyć na wzbogacenie oferty obydwu placówek handlowych w sposób komplementarny.
- Taki dobór najemców opiera się zwykle na schemacie posiadania przedstawiciela branży modowej, obuwniczej, aptekarskiej, drogeryjnej, sportowej i spożywczej. Natomiast pula najemców jest na tyle szeroka, że możemy dobierać tenant mix dzieląc najemców na poszczególne placówki lub wymieniając ich w centrach. Do wyboru mamy z reguły po dwóch, trzech najemców z każdej branży - wyjaśnia Ewa Szafrańska-Mądry, dyrektor zarządzająca Balmain Asset Management CEE.
To z kolei powoduje zainteresowanie najemców zagranicznych. - Jesteśmy obserwowani przez rynki zachodnie i ich najemców, którzy mają coraz większy apetyt na polski rynek. Coraz więcej marek bada i próbuje wejść do centrów handlowych w małych miastach ze swoimi pionierskimi konceptami.
Są to głównie najemcy z Niemiec, Austrii, z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
- W tych krajach rynek małych centrów handlowych jest silnie rozwinięty i siłą rzeczy firmy kierują swoją ekspansję w stronę Europy Środkowo- Wschodniej, a Polska jako kraj silny gospodarczo, najbardziej rozwinięty handlowo i komercyjnie jest celem numer jeden - dodała Ewa Szafrńska-Mądry, dyrektor zarządzająca Balmain Asset Management CEE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zachodnie marki mają apetyt na mniejsze miasta