Biura maklerskie, które monitorują Barlinek, oczekują, że w tym roku spółka zarobi na czysto 80-88 mln zł (0,8-0,9 zł na akcję) przy 620-640 mln zł przychodów.
Na ile realistyczne są oczekiwania, biorąc pod uwagę dalsze umacnianie się złotego (ponad 60 proc. produkcji Barlinka jest eksportowane) i słabszą koniunkturę na polskim rynku?
- Nie mogę tego komentować. Ze względu na dużą liczbę zmiennych związanych z wahaniami kursów walut i zwiększaniem mocy produkcyjnych nie publikujemy w tym roku prognozy wyników - mówi Mariusz Gromek, szef rady nadzorczej Barlinka.
Większą niewiadomą jest wielkość zysku.
- Jeżeli chodzi o wynik netto, drugie półrocze było dla Barlinka zawsze lepsze niż pierwsze. Poza tym mamy zabezpieczenia walutowe dla części naszych przychodów. Pozytywnie na wynik netto powinien wpłynąć także spadek cen drewna od czerwca tego roku. Uważamy, że w drugiej połowie roku nastąpią dalsze obniżki - wyjaśnia Gromek. Jego zdaniem, ostateczny wynik będzie "istotnie wyższy" niż zeszłoroczny (59 mln zł).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wzrośnie zysk Barlinka?