Wypadek na budowie Stadionu Narodowego: używanie klatki nie było uzgodnionie

Wypadek na budowie Stadionu Narodowego: używanie klatki nie było uzgodnionie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Warunki używania metalowej klatki, która oderwała się we wtorek z dźwigu na budowie Stadionu Narodowego, nie były uzgodnione z Urzędem Dozoru Technicznego (UDT) - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka UDT Ewa Dorobińska. W wyniku tego wypadku śmierć poniosło dwóch robotników.

Według Dorobińskiej o warunki używania klatki powinien wystąpić do UDT właściciel dźwigu. Tymczasem uzgodnił on z Urzędem jedynie warunki użytkowania samego dźwigu.

"My badamy konkretne elementy dźwigu. Stwierdzamy, czy te elementy i zabezpieczenia, które powinny być w tym dźwigu, są sprawne - tak było, jeśli chodzi o ten dźwig. Podnoszenie przez dźwig ludzi w takiej klatce jest dopuszczalne. Nie robiono więc czegoś, co jest niedozwolone, ale warunki techniczne użytkowania takiej klatki powinny być osobno uzgodnione z Urzędem" - powiedziała rzeczniczka.

Karolina Szydłowska, rzeczniczka generalnego wykonawcy, konsorcjum Alpine - Hydrobudowa Polska S.A - PBG S.A. powiedziała PAP, że firma na razie nie może odnieść do kwestii braku uzgodnień z UDT ws. używania klatki, bo nie ma jeszcze żadnego dokumentu w tej sprawie. Dodała, że na budowie trwają kontrole m.in. Państwowej Inspekcji Pracy, toczy się postępowanie prokuratury. "Wyniki tych działań są kluczowe" - zaznaczyła.

Powiedziała, że generalny wykonawca budowy otoczył opieką rodziny dwóch mężczyzn, którzy zginęli w wypadku, i zapewnił im dostęp do konsultacji psychologa.

Wyjaśnieniem przyczyn wypadku dźwigu zajmują się dwa zespoły - powołany przez głównego inspektora pracy Tadeusza Zająca oraz przez generalnego wykonawcę Stadionu Narodowego.

O braku uzgodnień z UDT ws. klatki, która uległa wypadkowi, poinformował w piątek Polsat News.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe. Dotyczy ono naruszenia zasad BHP i nieumyślnego spowodowania śmierci. Stan techniczny dźwigu oceni biegły.

Do wypadku doszło w miniony wtorek podczas montażu oświetlenia na jednym z szybów komunikacyjnych. Z nieustalonych dotąd przyczyn dwóch robotników spadło z wysokości 18 metrów. Ze wstępnych ustaleń PIP wynika, że w trakcie montażu doszło do urwania się pomostu roboczego (klatki), z którego wykonywane były prace.

Stadion Narodowy ma powstać do połowy 2011 r. Ma być najbardziej nowoczesną areną piłkarską w Europie. Unikatowym rozwiązaniem ma być ruchomy dach stadionu zawieszony na stalowych linach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wypadek na budowie Stadionu Narodowego: używanie klatki nie było uzgodnionie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!