Witecki: budowa dróg w latach 2008-2012 - niezagrożona

Witecki: budowa dróg w latach 2008-2012 - niezagrożona
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Program budowy dróg na lata 2008-2012 nie jest zagrożony. Jest on realizowany i przynosi konkretne efekty - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) Lech Witecki.

Witecki, wiceminister rozwoju regionalnego Janusz Mikuła i wiceminister środowiska Maciej Trzeciak odparli zarzuty, które pojawiły się we wtorkowej "Rzeczpospolitej". W gazecie napisano, że Witecki na polecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wysłał do wszystkich oddziałów GDDKiA pismo nakazujące wstrzymanie się z występowaniem o pozwolenie na budowę dróg współfinansowanych przez UE.

"Jest to kompletna nieprawda. Takiego nakazu - ani ustnego, ani pisemnego - nie było, nie ma i nie będzie" - podkreślił Mikuła.

"Sytuacja jest zupełnie odwrotna. Wręcz zalecamy bardzo dynamiczne działania celem pozyskiwania decyzji i przygotowywania dokumentacji dla pozyskiwania inwestycji" - dodał.

W artykule w "Rzeczpospolitej" napisano również, że polskie prawo, na podstawie którego budowano dotychczas drogi i autostrady, jest niezgodne z prawem unijnym.

Mikuła zaznaczył, że w październiku prawdopodobnie wejdzie w życie ustawa, która ma wprowadzić zmiany w zakresie oceny oddziaływania na środowisko i dostosować polskie przepisy do unijnych. Do tego czasu - jak poinformował wiceminister - w Polsce obowiązywać będą wprowadzone 3 czerwca br. wytyczne, które - zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej (KE) - są podstawą do przygotowywania inwestycji, pozyskiwania decyzji na budowę i są w pełni zgodne z wymogami dyrektyw unijnych.

Mikuła wyjaśnił, że KE na początku br. zajęła bardzo mocne stanowisko w sprawie problemu oddziaływania inwestycji na środowisko. Komisja poinformowała, że wszystkie oceny dotyczące oddziaływania muszą być zgodne z dyrektywami unijnymi. W przeciwnym wypadku finansowanie nowych przedsięwzięć zostanie wstrzymane.

Janusz Mikuła dodał, że wydawanie decyzji i realizowanie inwestycji niezgodnych z dyrektywą (niezależnie od tego, czy byłyby realizowane ze środków krajowych, czy unijnych), mogłoby nawet doprowadzić do postępowania przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, a w konsekwencji - do nakazu rozbierania polskich dróg.

Wiceminister środowiska Maciej Trzeciak powiedział, że nowa ustawa, która w pełni implementuje unijne prawo, w przyszłym tygodniu trafi pod obrady rządu. Nowe przepisy nie spowodują jednak nagłych zmian w trakcie realizowanych inwestycji.

Zapewnił, ze każda decyzja środowiskowa, wydana do tej pory, zostanie utrzymana. Inwestorzy, beneficjenci i GDDKiA nie będą zmuszeni do przerwania inwestycji.

Wiceminister rozwoju regionalnego powiedział, że wstrzymanie wydawania decyzji dotyczy tylko inwestycji, które nie są jeszcze rozpoczęte i nie ma dla nich wydanych żadnych decyzji - ani lokalizacyjnych, ani środowiskowych.

Zaznaczył, że kiedy inwestycje te przejdą długi proces, który doprowadzi do wydania pozwolenia na budowę, w Polsce będzie już obowiązywało nowe prawo.

Dla nowych projektów bowiem, zgodnie z wytycznymi, zostały wydane zalecenia dla Dyrekcji (ale nie były to nakazy - zaznaczył Mikuła), by w przypadku nowo przygotowywanych projektów, dla których nie wydano jeszcze żadnych decyzji, w tym decyzji lokalizacyjnych, procedura wydawania pozwolenia na budowę składała się z trzech etapów.

Na początku musiałaby zostać wydana decyzja środowiskowa, która "w szczególności koncentrowałaby się na analizie wielowariantowej przebiegu tras, dróg ekspresowych, autostrad i dróg krajowych". Następnym etapem byłaby decyzja lokalizacyjna.

Po niej musiałoby nastąpić przygotowanie drugiego raportu o ocenie oddziaływania na środowisko (do tej pory wymagana była jedna ocena). Raport analizowałby rozwiązania techniczne i wpływ na środowisko dla wybranego wariantu, określonego w decyzji lokalizacyjnej. Dopiero wtedy mogłaby być wydana decyzja o pozwoleniu na budowę.

Mikuła dodał, że w przypadku inwestycji, które są w trakcie rozpatrywania (czyli że zostały dla nich wydane decyzje środowiskowe i lokalizacyjne), a analizy i raporty ich dotyczące zostaną bardzo dobrze przygotowane, nic nie stoi na przeszkodzie, by wydać pozwolenie na budowę.

Wiceminister Trzeciak zwrócił też uwagę na zbyt wolne tempo wdrażania w Polsce sieci Natura 2000, co ma duży wpływ na realizację inwestycji drogowych.

"Od sześciu lat było wiadomo, że nie wdrażamy sieci Natura 2000 w takim tempie, jak inni członkowie UE. Przygotowaliśmy błyskawiczny pakiet uzupełnienia sieci Natura 2000, tak, aby do końca tego roku można było pokazać Komisji Europejskiej, że mamy w pełni powołaną, komplementarną sieć Natura 2000" - zaznaczył.

Zobacz także:
Koniec marzeń o nowych autostradach na Euro 2012?
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Witecki: budowa dróg w latach 2008-2012 - niezagrożona

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!