Awaria, do której doszło na budowie mostu na autostradzie A1 Świerklany-Gorzyczki, wynikała z błędów wykonawcy, a nie z nieprawidłowego projektu - twierdzi GDDKiA. Dodaje również, że Alpine Bau wprowadza w błąd opinię publiczną i Śląski Nadzór Budowlany.
"Decyzję Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wstrzymaniu robót na moście MA 532 na odcinku autostrady Świerklany-Gorzyczki przyjmujemy ze zrozumieniem" - poinformowała w przesłanym PAP komunikacie Karolina Szydłowska, rzeczniczka wykonawcy, czyli spółki Alpine. Dodała, że awarie wynikają ze słabości projektu i wprowadzanych do niego zmian w trakcie prac.
"W poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo realizacji obiektu oraz po wyczerpaniu dostępnych sposobów (...) 3 marca 2011 r. zwróciliśmy się do Nadzoru Budowlanego oraz Prokuratury Okręgowej w Gliwicach wskazując na groźbę katastrofy budowlanej realizowanego obiektu mostowego. W następnych miesiącach wielokrotnie informowaliśmy Nadzór Budowlany oraz inwestora o ryzyku uszkodzenia konstrukcji nośnej mostu oraz pogorszenia przydatności użytkowej obiektu" - napisano w oświadczeniu. Jak twierdzi wykonawca, GDDKiA do tej pory nie przedstawiła ekspertyzy potwierdzającej jej stanowisko o braku błędów projektowych.
"Wraz z inwestorem szukamy konstruktywnych rozwiązań, aby móc jak najszybciej przekazać most do ruchu. Jednocześnie informujemy, iż istnieją techniczne możliwości zapewnienia przejezdności tego odcinka autostrady A1 na Euro2012" - zapewniła Szydłowska.
Zdaniem GDDKiA, postanowienie zostało wydane bez należytego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy i z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa.
Czytaj więcej: GDDKiA: wstrzymanie prac na A1 jest bezpodstawne
- Nieprawidłowe ułożenie osłonek pod kable sprężające było bezpośrednią przyczyną odspojenia fragmentów mostu budowanego przez firmę Alpine Bau na odcinku autostrady A1. Marcowa awaria w żadnym razie nie wynikała z błędów projektowych, na co wskazuje Wykonawca wprowadzając w błąd opinię publiczną i Śląski Nadzór Budowlany - podała GDDKiA w komunikacie.
- Błędy wykonawcy nie są nieodwracalne i nie powodują zagrożenia w użytkowaniu obiektu. Wykonawca musi usunąć błędy, do których sam dopuścił - stwierdziła.
Dyrekcja opublikowała również zdjęcie, które przedstawia usterkę. Widać na nim fragment konstrukcji mostu o powierzchni ok. 6 m kw., z którego oderwały się betonowe fragmenty. Całkowita powierzchnia obiektu wynosi ponad 14 tys. m kw.
- Według opinii projektanta, sporządzonej po oględzinach przeprowadzonych w obecności pracowników Alpine Bau oraz przedstawiciela inżyniera kontraktu, było to wynikiem ewidentnych błędów wykonawcy, tj. nieprawidłowego ułożenia osłonek pod kable sprężające - napisała GDDKiA w komunikacie.
- Są to błędy, dla których opracowywany jest obecnie przez wykonawcę program naprawczy. Wykonawca został przez GDDKiA zobowiązany do usunięcia własnych błędów. W żadnym razie nie wpływają one jednak na bezpieczne użytkowanie mostu i z pewnością nie powinny wstrzymywać budowy - dodała.
GDDKiA złożyła już zażalenie na decyzję Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wstrzymaniu prac przy budowie dwóch mostów na autostradzie A1 Świerklany-Gorzyczki. Dyrekcja uznaje ją całkowicie bezpodstawną.
Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego ma, zgodnie z przepisami, do 30 dni na wydanie postanowienia od dnia otrzymania zażalenia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Według GDDKiA problemy na A1 to wina wykonawcy