Od niedzieli remonty i prace modernizacyjne w prywatnych domach we Włoszech przestaną być biurokratyczną udręką - pisze prasa. Wchodzą w życie nowe przepisy, które znoszą obowiązek zawiadamiania władz gminnych o charakterze robót i wprowadzanych zmianach.
Nowe rozporządzenie obowiązuje na terenie całego kraju, a zatem żaden urząd gminy czy miasta nie może wprowadzić bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących prac w prywatnych domach i mieszkaniach.
W mocy pozostaje natomiast wymóg zgłaszania zmian w budynkach specjalnego przeznaczenia i w chronionych centrach historycznych miast oraz miasteczek.
Wymieniono 58 rodzajów robót, które nie wymagają zgłoszenia. Liberalizacja ta objęła wymianę okien i posadzek, instalację krat, wewnętrznych schodów i podwieszanych sufitów oraz wszelkich udogodnień znoszących bariery architektoniczne, na przykład wind, jeśli nie wprowadzają one zmian strukturalnych w budynku.
Za ważne i znacznie ułatwiające życie uznano nastanie wolności, która dotyczy prac w przydomowych ogródkach i na tarasach. Nie trzeba odtąd zgłaszać montażu altany czy markizy. Bez biurokratycznych przeszkód można zbudować murowany grill ogrodowy, małą fontannę albo murek czy ławkę, bo wszystko to mieści się w kategorii wyposażenia.
W dekrecie nie zapomniano też o domowych zwierzętach. Nie trzeba już zgłaszać zamiaru ustawienia w ogrodzie murowanej budy dla psa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: We Włoszech remonty w domu i ogrodzie wolne od biurokracji