Nikt już dziś nie kwestionuje pozycji Polski jako lidera rynku nieruchomości komercyjnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. To nie Praga czy Budapeszt, ale Warszawa - jako pełnoprawna stolica regionu - przykuwa uwagę większości inwestorów - taki wniosek płynie z dyskusji o sektorze nieruchomości komercyjnych w Europie Centralnej, odbywającej się w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Polska gwiazdą regionu
- Obecnie w kontekście nieruchomości komercyjnych nie można mówić o całej Europie, ale o poszczególnych krajach. Wszędzie sytuacja jest inna. Coraz wyraźniej zaznaczają się różnice pomiędzy postrzeganiem rynków regionu CEE. Polska i Czechy są uznane za bezpieczne i stabilne. O inwestycjach w Rumuni czy na Węgrzech nikt nawet nie myśli. Politycy muszą zastosować elementy stymulujące wzrost - nawołuje Edgar Rosenmayr, dyrektor zarządzający, członek zarządu, Kulczyk Silverstein Properties.
Borja Sierra, Chief Executive Continental Europe, Savills, uważa, iż niektóre europejskie rynki, jak np. Francja, są już za drogie i zbyt skomplikowane, a to otwiera perspektywy przed państwami naszego regionu. - Inwestorzy muszą przesuwać środki w inne lokalizacje. Tak było wcześniej w przypadku Irlandii - wyjaśnia.
W opinii ekspertów Polska jest gwiazdą na rynku nieruchomości komercyjnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, a postrzeganie sektora przez inwestorów jest bardzo pozytywne. - W najbliższych 12 miesiącach może nastąpić lekka poprawa sytuacji w polskim sektorze, ale z drugiej strony nikt nie wie, jak na stan całej branży wpłynie gospodarczo-polityczny bałagan, z jakim mamy do czynienia m.in. w Rumunii czy Bułgarii - uważa Edgar Rosenmayr.
W 2012 roku inwestycje w nieruchomości w regionie dały średnio 5,6 proc. zwrotu. W Polsce było to ponad 6,3 proc., w Czechach tylko 4,7 proc., na Węgrzech - 1,9 proc. Największymi naszymi atutami są większy potencjał wzrostu i różnica w wysokości stóp kapitalizacji pomiędzy Polską a krajami Europy Zachodniej, która obecnie jest na rekordowo wysokim poziomie.
Rüdiger Dany, prezes zarządu, ECE Projektmanagement Polska, zgadza się z tezą, iż sytuacja na polskim rynku nieruchomości komercyjnych jest stabilna i lepsza niż w Rumunii czy na Węgrzech. - Polska jest zdecydowanym liderem w regionie, ale trzeba przyjrzeć się ryzykom, z jakimi ma do czynienia - wyjaśnia. Dodaje jednak, że obecnie centra handlowe ECE w Polsce nie notują spadku sprzedaży, ale nie ma także dużych wzrostów do których przyzwyczaiły poprzednie lata.
Czytaj więcej na Propertynews.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Warszawa przyciąga uwagę kolejnych inwestorów