W centrum Katowic ma stanąć potężny, liczący 110 metrów apartamentowiec z częścią biurową. I według zapewnień dewelopera, budynek powstanie mimo kryzysu.
Swój optymizm Brzeski opiera m.in. na topniejących w kryzysowym ogniu stawkach firm budowlanych i przekonaniu, że polskie banki niebawem znów zaczną ufać klientom, widząc, że sytuacja w Polsce nijak ma się do tej w USA. - Jesteśmy na etapie wyboru generalnego wykonawcy i rozmów z bankami, które chcemy przekonać do stworzenia korzystnej oferty dla naszych klientów. To już ścisły finał przygotowań. Mam nadzieję, że zaczniemy budowę w kwietniu - mówi Brzeski.
Budowa ma potrwać dwa lata, szacowany koszt inwestycji to około 150 mln zł (w tym 27 mln wkładu spółki). Cena metra kwadratowego w Jupiter Plaza ma się zaczynać od 7 tys. zł.
Autorem projektu budynku jest katowicki architekt Wojciech Wojciechowski, współautor siedziby Narodowego Banku Polskiego w Katowicach, nagrodzonej w 2006 roku w konkursie "Architektura Roku Województwa Śląskiego".
Jupiter Plaza będzie się składał z dwóch połączonych budynków. Równolegle do ul. Sokolskiej stanie część biurowa, dostawiona do istniejącej zabudowy i odpowiadająca jej wysokością. Budynek mieszkalny został zaplanowany prostopadle do Sokolskiej, wzdłuż Rawy. To właśnie ta część jest wizytówką całej inwestycji. Apartamentowiec będzie 33-piętrową, 110-metrową wieżą. Niższe kondygnacje zostaną przeznaczone na parkingi, część mieszkalna zacznie się dopiero od 11 piętra. - Ruch uliczny i miejski hałas nie będą stanowiły problemu - mówi w dzienniku Wojciechowski.
Im wyżej, będzie bardziej luksusowo: na najwyższych piętrach, gdzie nie wolno budować już balkonów, pojawią się zimowe ogrody. Przez szklane ściany mieszkań widoczna będzie panorama miasta bądź porastające dach drzewa. Komu ten widok się znudzi, będzie mógł zasłonić przeszklenia zewnętrznymi żaluzjami z drewna. Dzięki nim powierzchnia budynku ma być w ciągłym ruchu. - Na elewacji wykorzystaliśmy szkło, które daje przestrzeń, ozdobny beton i stalową okładzinę. Materiały nowoczesne, kosztowne i ekskluzywne - dodaje Wojciechowski.