Mimo niemal pół wieku istnienia i zmian na rynku imprez muzycznych czy sportowych Spodek wciąż ma bardzo duży potencjał, aby być nie tylko ikoną Katowic, ale jednym z generatorów aktywności społecznej i gospodarczej miasta - to wniosek płynące z debaty na temat przyszłości legendarnej hali, zorganizowanej przy okazji 45. urodzin obiektu.
Dziś Katowice wzbogaciły się o inne charakterystyczne i unikatowe obiekty, ale Spodek wciąż jest niepokonany. - Ten obiekt budzi ciągle żywe emocje. Nie starzeje się, lecz rozwija w różnych kierunkach. Każdy z obiektów Strefy Kultury mógłby być ikoną, ale Spodek wciąż wygrywa - stwierdził architekt Przemo Łukasik, członek Medusa Group.
- Jest fenomenem na skalę europejską. Konkurenci, którzy dopiero powstali muszą jeszcze na taką renomę zapracować - dodał dr Artur Grabowski, ekonomista, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach. Spodek, jako miejsce największych i najważniejszych imprez sportowych czy muzycznych w kraju, budzi emocje i wspomnienia tysięcy ludzi w całej Polsce.
Muzycy, a obecnie także organizatorzy imprez muzycznych Ireneusz Dudek, organizator festiwalu Rawa Blues i Artur Rojek, dyrektor artystyczny Off-Festiwalu, wspominali czasy, gdy występ na scenie Spodka był dla artysty nobilitacją, bo stawały na niej największe światowe gwiazdy. Wówczas hala była największym obiektem koncertowym w Polsce.
Dziś rynek muzyczny mocno się zmienił, a organizacja imprez wraz z nim. Globalne megagwiazdy, które przed 20 czy 30 laty grały w Spodku, dziś wybierają stadiony. - Liczba koncertów w kraju rośnie, a ludzie mają ograniczenia finansowe i nie są w stanie wszystkiego skonsumować - powiedział Artur Rojek. Artur Grabowski zauważył, że średnia kwota, jaką według statystyk polska rodzina przeznacza miesięcznie na wydarzenia kulturalne czy rekreację to 70 złotych. Tym trudniejszy staje się wybór.
Zmiana rynku imprez wymusza inne podejście do funkcjonowania takich obiektów jak Spodek. - Może należałoby go wyburzyć i postawić nowy obiekt, tak jak Anglicy zrobili z legendarnym stadionem Wembley? - prowokował prowadzący debatę Kamil Durczok, który chwilę potem stwierdził, że gdyby Spodek zniknął z centrum Katowic, odczułby to jak wycięcie kawałka serca. Zniknięcia Spodka nie wyobrażał sobie zresztą żaden z panelistów. Co innego kwestia modernizacji i dostosowania go do zmieniających się potrzeb. - Zachowując ikonę miasta zbudowaliśmy Międzynarodowe Centrum Kongresowe, żeby cały obiekt spełniał te wymagania, których sam Spodek nie miał - powiedział Piotr Uszok, prezydent Katowic w latach 1998 - 2014.
Wojciech Kuśpik, prezes zarządzającej od niedawna obiektem firmy PTWP Event Center, stwierdził, że wkrótce będzie widoczny atut, jakim jest połączenie Spodka i MCK. - Koncert na 6 - 8 tys. widzów to obecnie średnia impreza. Wkrótce będziemy organizowali także mniejsze, na które może być większe zapotrzebowanie - powiedział Wojciech Kuśpik. W przyszłym roku do Spodka wrócą tak kultowe imprezy jak Odjazdy i Metalmania. Jego zdaniem bardzo ważne będzie także wykorzystywanie synergii, jakie może stworzyć nadchodzące otwarcie w Gliwicach nowej hali, mogącej pomieścić kilkanaście tysięcy widzów. Konkurencja i walka o widza przez te dwa obiekty to najgorszy możliwy scenariusz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Urodziny katowickiego Spodka. Ikony miasta, która się nie starzeje