Unia da nam mniej pieniędzy na drogi. Kto za nie zapłaci?

Unia da nam mniej pieniędzy na drogi. Kto za nie zapłaci?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polska potrzebuje nowych dróg, linii kolejowych czy elektrowni. Gdzie znaleźć na to pieniądze? A gdyby tak do modernizacji infrastruktury i wspierania wzrostu gospodarczego aktywniej włączyły się otwarte fundusze emerytalne?

Polski rząd teraz finansuje publiczne inwestycje dzięki miliardom euro z funduszy unijnych i kredytów z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Pieniędzy z Unii na infrastrukturę w najbliższych latach ma być jednak dużo mniej.

Ile mniej? Jeszcze nie wiadomo. Owszem, są jeszcze banki komercyjne. Ale zaraz też będą miały związane ręce. Skrępuje je pakiet regulacji - tzw. Bazylea III. W uproszczeniu chodzi o to, że jeśli bank chce udzielić kredytu na 5 lat, to na taki sam okres musi mieć pokrycie w lokatach. Problem w tym, że klienci nie chcą powierzać pieniędzy instytucjom finansowym na tak długi czas. - To sprawia, że zaczyna brakować banków w Europie, które mogłyby finansować projekty infrastrukturalne na 15 czy 20 lat - mówi "Gazecie" Bartłomiej Dmitruk, dyrektor zarządzający w Espirito Santo Investment Bank. Jego zdaniem już z finansowaniem na okres powyżej 10 lat zaczyna być w Polsce problem, w przyszłości może być jeszcze gorzej.

Kto więc, jeśli nie banki? - Naszym zdaniem mogłyby to z powodzeniem robić otwarte fundusze emerytalne - mówi Dmitruk.

Przyszli emeryci powierzyli OFE już 233 mld zł. Dla porównania do końca zeszłego roku rząd wydał na program budowy i modernizacji dróg 74 mld zł.

OFE inwestują głównie w obligacje skarbowe (aż 126 mld zł) czy akcje giełdowych spółek. Od dwóch lat mogą inwestować też w obligacje drogowe emitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Ciągle niewielką część ich inwestycji stanowią obligacje samorządowe.

- Część środków odłożonych w OFE można przeznaczyć na przedsięwzięcia prorozwojowe, które stwarzałyby solidne fundamenty do szybszego wzrostu gospodarczego kraju - mówi Robert Garnczarek, prezes powszechnego towarzystwa emerytalnego AXA. - Dzięki temu państwo w dość komfortowy sposób mogłoby przekierowywać środki finansowe na inne obszary ocenione jako strategiczne - dodaje.

W ciągu dziesięciu lat w OFE może być już 500 mld zł. Zakładając, że połowa z nich będzie zainwestowana na giełdzie, jedna czwarta w obligacje skarbowe, zostaje 125 mld zł na inwestycje w gospodarkę.

W co mogłyby inwestować? - Na pewno w infrastrukturę, drogi, lotniska, przesył i produkcję energii. Być może telekomunikację, dostępność internetu, sektor medyczny - wymienia Garnczarek.

Dmitruk podaje przykład możliwego projektu. Chodzi o budowę nowego mostu we Wrocławiu. Finansowanie projektu jest oparte na umowie partnerstwa publiczno-prywatnego. - Powoływana jest spółka celowa. Zadaniem strony prywatnej jest wybudowanie i utrzymanie mostu przez określony czas, np.15-20 lat - opowiada. W zamian spółka celowa ma otrzymywać co roku opłatę od samorządu za dostępność mostu. Opłata ta jest też źródłem spłaty finansowania projektu i ma zapewnić odpowiedni zwrot partnerowi prywatnemu. - Można sobie wyobrazić obligacje wyemitowane przez spółkę obsługującą most, które mogą być dla OFE atrakcyjną alternatywą dla obligacji skarbu państwa. Ich ryzyko byłoby zbliżone do ryzyka kredytowego Wrocławia - dodaje Dmitruk.

Podobne rozwiązania są stosowane w wielu innych krajach, m.in. w Portugalii, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii.

A potrzeby inwestycyjne polskich miast są ogromne. Jak oszacowała w marcu firma doradcza PwC, do 2035 roku Warszawa na inwestycje będzie potrzebowała aż 313 mld zł! Najwięcej z tego pochłoną wydatki mieszkaniowe, ale aż 75,7 mld zł inwestycje transportowe. W przypadku Krakowa suma potrzebnych inwestycji do 2035 roku sięga 137 mld zł, a Wrocławia - 111 mld zł.

Na razie jednak z dużymi inwestycjami w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego jest problem. Rząd i samorządy mają ustalony limit zadłużania się. W przypadku samorządów wynosi on 60 proc. dochodów. - Sęk w tym, by coroczna opłata przekazywana przez samorząd partnerowi prywatnemu w ramach projektu PPP (tzw. opłata za dostępność) nie była traktowana jako dług w budżecie samorządu. Bo wtedy wiele miast nie będzie w stanie przeprowadzać dużych projektów inwestycyjnych - uważa Dmitruk.

To, czy zobowiązania wynikające z danego projektu realizowanego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego wliczają się do długu publicznego, czy nie, wynika z decyzji Eurostatu z 2004 roku. Nie wliczają się, jeśli większe ryzyko w realizacji i dalszym funkcjonowaniu projektu weźmie na siebie partner prywatny. Tylko że w polskich przepisach nie jest to dobrze sprecyzowane i doliczenie lub niedoliczenie zobowiązań wynikających z umowy PPP często zależy od urzędnika.

- W celu zaliczenia określonych zobowiązań finansowych do długu danej jednostki konieczna jest analiza konkretnej umowy PPP. Zatem trudno stwierdzić, czy takie umowy PPP mają wpływ na poziom długu i w jakiej części wynikające z nich opłaty powinny być wliczane do długu danej jednostki - podkreśla rzeczniczka resortu finansów Małgorzata Brzoza.

Strach, że projekt PPP formalnie zwiększy dług publiczny, może powstrzymywać np. samorządy przed inwestycjami. Problem chce wyeliminować wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Chce tak zmienić ustawę o finansach publicznych, by było jasne, które projekty zwiększają dług, a które nie. - Liczymy, że ta zmiana przyczyni się do rozwoju PPP w Polsce - mówi "Gazecie" wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!